
Ścieżka rowerowa nad Pogorią IV przebiegała przez teren prywatny. Niedawno właściciel ogrodził siatką swoją własność. Rowerzyści są wściekli, urzędnicy zaskoczeni. - Przecież to nienormalne, że nie ma dojścia do jeziora. Jeśli chcieli zagrodzić, żeby nie jeździły tędy samochody, to trzeba było postawić słupki, żeby człowiek przeszedł czy rower przejechał. Nie wiemy, o co chodzi - mówią mieszkańcy.
Niemiłą niespodzianką była kilka dni temu siatka, jaką zagrodzono ścieżkę rowerową w rejonie ul. Krynicznej w Dąbrowie Górniczej-Ujejscu. To część popularnego wśród zagłębiowskich rowerzystów szlaku wokół zbiornika Kuźnica Warężyńska, popularnie zwanego Pogorią IV. Siatka zaskoczyła też dąbrowskich urzędników, bo ścieżka w tym miejscu funkcjonuje od wielu lat i nigdy nie było z nią kłopotów.
- Ogrodzenie pojawiło się nagle - tłumaczą okoliczni mieszkańcy.
- Przecież to nienormalne, że nie ma dojścia do jeziora. Jeśli chcieli zagrodzić, żeby nie jeździły tędy samochody, to trzeba było postawić słupki, żeby człowiek przeszedł czy rower przejechał. Nie wiemy, o co chodzi - mówią.
- Działkę zagrodził jej świeżo upieczony właściciel, który otrzymał ją w spadku. Próbowaliśmy się z nim skontaktować, ale na razie bezskutecznie - odpowiada Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
Szlak rowerowy, którym do tej pory poruszali się rowerzyści oznaczony został w 2007 roku i przebiegał uczęszczaną już wtedy polną drogą.
- Dzisiaj sytuacja diametralnie różni się od tej sprzed lat, ponieważ Dąbrowa Górnicza stała się miejscem bardzo atrakcyjnym pod budownictwo mieszkaniowe, dlatego wyznaczenie alternatywnej ścieżki będzie i tak rozwiązaniem tylko i wyłącznie tymczasowym. Jest to efektem tego, że działki znajdujące się wokół zbiornika są w rękach prywatnych, a miasto w tym rejonie nie posiada żadnych terenów. Rozwiązaniem, które wydaje się być najbardziej skutecznym byłoby wytyczenie szlaku po wale Trzebyczki, co wymaga jednak zgody jego administratora - dodaje rzecznik dąbrowskiego magistratu.
Rowerzyści znaleźli już objazd po polnej drodze łączącej ulicę Kryniczną z dotychczasową ścieżką. Podobny objazd wyznaczyli też już oficjalnie urzędnicy. Sęk w tym, że i on nie biegnie po działkach należących do gminy.
Na razie rowerzyści bez problemu poruszają się na odcinku między Ujejscem a Wojkowicami Kościelnymi, chociaż i tam w dwóch miejscach - przy wjeździe nad zbiornik i na granicy Dąbrowy Górniczej z gminą Siewierz pojawiły się betonowe słupy.
Siatki na razie jednak nie ma. Są za to policjanci, ponieważ nad Pogorią IV obowiązuje całkowity zakaz wjazdu, kąpieli a także biwakowania. Teraz szczególnie, w okresie wakacyjnym policjanci bardzo skrupulatnie egzekwują przepisy.
W każdy piątek nad Pogorią IV pojawia się więcej policyjnych patroli. Policjanci czuwają zarówno nad bezpieczeństwem na lądzie, jak i na wodzie.
- Policjanci reagują na wszelkie przejawy łamania przepisów prawa - zapewnia podkom. Paweł Łotocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. - Nie chodzi tylko o zaśmiecanie czy niszczenie wałów zbiornika i publiczne spożywanie alkoholu. Policjanci zwracają także uwagę na wykroczenia w ruchu drogowym - dodaje Łotocki.
A ten od strony Kuźnicy Warężyńskiej w gminie Siewierz jest niemożliwy, gdyż wjazd na teren Pogorii IV został zagrodzony szlabanem.