Dawid z Kostkowic planował zamach terrorystyczny. Fascynuje go islam
Dawid D. z Kostkowic nie skończył jeszcze 18 lat. Zafascynowany islamem miał namawiać do tego, by w naszym kraju przeprowadzić zamach terrorystyczny. Został zatrzymany przez ABW. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokuratura i ABW, oprócz jego wyjaśnień, dysponują materiałem procesowym, z którego wynika, że mogło dojść do „planowanych czynów wymierzonych w szeroko rozumiane bezpieczeństwo".
Dawid D. mieszka w niewielkiej miejscowości Kostkowice w powiecie zawierciańskim w woj. śląskim. Został zatrzymany 28 czerwca. Kontaktował się z ISIS, które miało mu pomóc... skonstruować bombę.
Rodzina Dawida D. z Kostkowic jest w bardzo dobrej sytuacji materialnej. Ojciec pracuje zagranicą, mama zajmuje się domem. D. na co dzień jest uczniem Zespołu Szkół im. Staszica w Zawierciu. Znajomi podkreślają, że to cichy chłopak, który nie rzuca się w oczy. Raczej stronił od kontaktów z rówieśnikami. Jeśli chodzi jednak o korzystanie z komputera, był bardzo aktywny. Pasją niespełna 18-letniego Dawida są gry komputerowe, ale za to nie trafia się na trzy miesiące do aresztu. W tym przypadku powód był zupełnie inny. Młody mężczyzna pisał na forach internetowych, że łatwo jest zdetonować bombę w Kroczycach w powiecie zawierciańskim. Tę miejscowość dzielą od Kostkowic nieco ponad 3 kilometry. To ta sama gmina, ta sama parafia. Na liście potencjalnych celów były: kościół, sklep, wiadukt kolejowy i impreza plenerowa.
Śledztwo prowadzone przez ABW nadzoruje Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Postępowanie wszczęto 22 czerwca, a już sześć dni później funkcjonariusze katowickiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali Dawida D. Prokurator przedstawił mu zarzut rozpowszechniania treści mogących ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Grozi mu za to 5 lat pozbawienia wolności.
D. przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokuratura i ABW, oprócz jego wyjaśnień, dysponują materiałem procesowym, z którego wynika, że mogło dojść do „planowanych czynów wymierzonych w szeroko rozumiane bezpieczeństwo”.
- Istniało takie zagrożenie, że mogło dojść do zamachu terrorystycznego - usłyszeliśmy w Prokuraturze Krajowej. Sąd w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora o zastosowanie wobec Dawida D. tymczasowego, trzymiesięcznego aresztu. - W przypadku Dawida D. chodzi o zachęcanie do przeprowadzania zamachu terrorystycznego w Polsce. Sprawa jest rozwojowa i nie można wykluczyć kolejnych zarzutów - mówi prokurator Piotr Żak ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach
Okazuje się, że D. skontaktował się z przedstawicielami Państwa Islamskiego (ISIS). Mieli mu pomóc skonstruować bombę. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego od poniedziałku nie odpowiedziała jednak na nasze pytania w tej sprawie.
Za to cała gmina Kroczyce aż huczy od plotek.
- Panie, u niego w domu znaleziono bombę. Kuli ściany, zrywali podłogi - mówi rozemocjonowany mieszkaniec Kostkowic, a osoba z bliskiego otoczenia rodziny mówi: - Rodzice są w ogromnym szoku, mama Dawida w ogóle nie była świadoma tego, co robi jej syn.
Jak było naprawdę? Dokładnie 28 czerwca Dawid D. miał zdawać egzamin zawodowy w Zawierciu. Zawiozła go tam mama. Kilka minut po godzinie 9 otrzymała telefon, że jej syna zatrzymano i musi szybko wrócić do Kostkowic. Rewizja w domu zakończyła się około godziny 17. Funkcjonariusze ABW zabezpieczyli m.in. komputer stacjonarny, laptop oraz dwa telefony komórkowe Dawida. Ściany i podłogi pozostały jednak, wbrew pogłoskom, nietknięte.
- Wszystko odbyło się w bardzo kulturalny sposób - podkreśla mama Dawida.
- Jeśli chodzi o plotki, to wiadomo, że to jest mała miejscowość. Ludzie wiedzą więcej niż ja - kręci głową kobieta. Ma łzy w oczach. Pali papierosa za papierosem.
- Jestem kłębkiem nerwów - tłumaczy. - Od dwóch tygodni nie pojechałam nawet do sklepu. Ostatniej nocy nie spałam, tylko sprawdzałam informacje w internecie. Od sąsiadów dowiedziałam się, że... miałam zawał, a przecież od chwili zatrzymania syna nie byłam w szpitalu. Niemniej jest to dla nas niespotykana i bardzo trudna sytuacja - podkreśla kobieta.
Jej syn nie mógł na nic narzekać. Komputer, konsola do gier, wyremontowany pokój. - Nie wiem z kim on rozmawiał, a teraz zastanawiam się, co tak naprawdę siedzi w jego głowie. Na pewno był bardzo zainteresowany tematyką islamu. Gdy wchodziłam do jego pokoju, od razu włączał grę i mówił mi, żebym nauczyła się kultury i pukała do drzwi. Odebrałam to jako normalne zachowanie nastolatka. Dawid terrorystą? Na palcach jednej ręki można policzyć jego wyjścia z domu w ciągu całego roku. Chyba musiałabym go zawieźć samochodem na ten zamach... - zastanawia się matka niespełna 18-letniego chłopaka.
Artur Dubiel z Europejskiego Instytutu Bezpieczeństwa ocenia, że jeśli już pojawił się oficjalny komunikat, to materiał dowodowy musi być bardzo mocny.
- Najprawdopodobniej chodzi o to, że aresztowany już mężczyzna miał informacje na temat konstruowania bomb czy też planów zabezpieczenia wybranych budynków - podkreśla.
- Niewykluczone również, że mógł sam skonstruować bombę i zdetonować ją w wybranym miejscu - dodaje Dubiel i zwraca uwagę na to, że istnieje duże zagrożenie terrorystyczne płynące spoza granic naszego kraju. Z drugiej strony mogą objawiać się nasi rodzimi terroryści, tak jak w przypadku Dawida...
- Może to dziwnie zabrzmi, ale jeśli syn rzeczywiście planował tak straszne rzeczy, to chyba lepiej, że znajduje się teraz w areszcie - mówi jego mama. Syn miał napisać do niej list. - Chciałabym go jak najszybciej przeczytać, by to wszystko zrozumieć - podsumowuje zapłakana mieszkanka Kostkowic.