Koszalińscy archeolodzy zaczęli pracę w jednym z najciekawszych punktów miasta. Na efekty nie czekali długo: odkopali świetnie zachowane fundamenty przedwojennej kamienicy.
Chodzi o miejsce przy zbiegu ulic Połczyńskiej i Konstytucji 3 Maja. Od jakiegoś czasu trwa tutaj budowa nowego, czterogwiazdkowego hotelu. Zgodnie z przepisami przy rozpoczęciu każdego nowego etapu - jeżeli inwestycja jest realizowana w historycznym obrębie miasta - inwestor musi przed rozpoczęciem prac wpuścić na plac budowy archeologów, którzy profesjonalnie przebadają cały teren.
Archeolodzy z koszalińskiego Muzeum pracują tutaj już od kilku dni. Są bardzo zadowoleni z tego, co już udało im się odsłonić i z wielkimi nadziejami czekają na to, co przyniosą dalsze efekty prowadzonych przez nich wykopalisk.
- Udało nam się odsłonić w całości fundamenty kamienicy postawionej tutaj w okresie międzywojennym i będącej elementem ówczesnych przedmieść Koszalina - mówi Andrzej Kuczkowski, szef koszalińskich archeologów.
- Co ważne, fundamenty te są w bardzo dobrym stanie i mamy tutaj fragmenty konstrukcji pochodzących z XIX wieku, jak i z pierwszej połowy XX wieku. To pokazuje, jak kształtowała się ówczesna za-budowa Koszalina, jak wyglądały jego przedmieścia po tym, gdy Koszalin wyszedł poza mury miejskie i rozrastał się powierzchniowo - podkreśla archeolog.
W najbliższych dniach wykopaliska będą kontynuowane. Archeolodzy będą kopać głębiej, aby dotrzeć do pierwotnej warstwy, z czasów, gdy budowano pierwszy Koszalin.
- Jesteśmy bardzo ciekawi, co zastaniemy na tej głębokości. To 3 metry głębiej od obecnego poziomu, na którym stoi współczesne miasto. W średniowieczu Koszalin był w granicach murów miejskich, ale również poza nimi nie brakowało różnego rodzaju pozamiejskiej infrastruktury. Bardzo liczymy na to, że ślady tego znajdziemy właśnie teraz - dodaje Andrzej Kuczkowki.