Defibrylatory uratują życie w Kożuchowie
Strażacy ze wszystkich jednostek OSP w gminie otrzymali nowy sprzęt ratowniczy. To efekt wygranego budżetu obywatelskiego
W siedzibie OSP Kożuchów odbyło się wręczenie defibrylatorów dla jednostek ochotniczych straży pożarnych z gminy Kożuchów. Podczas ich wręczania burmistrz Kożuchowa Paweł Jagasek wyraził nadzieję, że sprzęt będzie używany jak najrzadziej. Natalia Pawlak, prezes Banku Spółdzielczego w Kożuchowie podziękowała przy okazji kożuchowskim strażakom za szybką i skuteczną reakcję podczas niedawnego pożaru w banku.
Adrian Michalak z OSP Studzieniec i sołtys tej miejscowości firmował swą twarzą zwycięski projekt zakupu defibrylatorów. – Udało się! Wygrali mieszkańcy. Zjednoczyliśmy się tak po raz pierwszy, nie licząc pożarów, a chłopacy ze straży zrobili dobrą robotę, odwiedzając ponad 4200 osób. Uważam to za swój mały sukces. Jestem z tego powodu „megazadowolony”. To pierwszy budżet obywatelski, z którego pieniądze pójdą na wioski. Będziemy teraz organizować spotkania w szkołach i na wsiach. Trzeba podnieść poziom świadomości mieszkańców gminy na temat udzielania pierwszej pomocy, gdyż jest on niewystarczający – mówił z dumą strażak ze Studzieńca.
Sześć defibrylatorów otrzymały wszystkie, oprócz Studzieńca, jednostki OSP w gminie: Broniszów, Kożuchów, Lasocin, Mirocin Dolny, Mirocin Górny i Stypułów. Siódmy powędrował do kożucho-wskiego ratusza.
O tym, dlaczego defibrylator nie powędrował do miejscowości pomysłodawcy mówi on sam: - W naszej jednostce jest on już od czterech lat. Wiedziałem, że sprzęt jest bardzo dobry stąd pomysł, aby wszystkie jednostki w gminie miały podobny. My za to mamy rozbudowany zestaw treningowy. Składa się on z trzech fantomów. Jeden z nich jest przeznaczony do resuscytacji krążeniowo - oddechowej. Można na nim zobaczyć wszelkie parametry. Mamy jeszcze fantomy niemowlęcia i dziecka. Ten zestaw wypożyczamy do ćwiczeń pozostałym jednostkom OSP – tłumaczy A. Michalak.