Denis Urubko: Po wejściu na szczyt zawsze myślę sobie, że nie straciłem czasu na marzenia
Góry i wspinaczka są częścią jego życia. Nigdy nie będzie miał ich dość. Co najwyżej będzie wchodził na niższe szczyty. Zdobywca wszystkich ośmiotysięczników, były żołnierz armii Kazachstanu, niepokorny członek niedawnej zimowej wyprawy na K2 Denis Urubko w Ostrowie Wielkopolskim chętnie opowiadał o swojej pasji.
Na początek himalaista spotkał się z dziećmi w Szkole Podstawowej nr 4. Mówił im o urokach uprawiania wspinaczki, ale i o ryzyku oraz odpowiedzialności, jakie wiążą się z tym sportem. Podkreślił, że sukces mogą przynieść solidne przygotowanie i trening.
- Zawsze przy okazji takich spotkań młodym ludziom powtarzam, że życie jest najważniejsze.
- Chęć ochrony czyjegoś życia była ważniejsza od naszych ambicji sportowych na K2 - mówił Urubko o akcji ratunkowej na Nanga Parbat
- Elisabeth Revol nie jest pierwszą himalaistką ocaloną przez Urubkę
- Czy Urubko da sobie całkowicie spokój z górami?
Czytaj w dalszej części artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień