Deptakiem przejeżdża nawet kilkadziesiąt pojazdów na godzinę. Policja tylko podczas jednej akcji kontrolnej wystawiła 30 mandatów
- W końcu jakieś dziecko wpadnie tu pod samochód! - denerwuje się Alicja Zakrzewska, która z wnuczką przyszła na plac zabaw, na deptak. - Jesteśmy tu już od godziny. Przez ten czas obliczyłam, że obok nas przejechały 23 auta. Niech ktoś zatrzyma w końcu te samochody!
Zbyt dużą ilość pojazdów, które poruszają się na deptaku i okolicznych ulicach, krytykuje radny Andrzej Brachmański.
Pytał o to na ostatniej sesji rady miasta. - Uważam, że częściowo winni tej sytuacji są miejscy urzędnicy - mówi radny. - Wydali za dużo pozwoleń dla firm kurierskich, których samochody przez cały dzień wjeżdżają na deptak.
Kolejna grupa aut, które spotkamy na deptaku, należy do firm ochroniarskich. Radny uważa, że wjeżdżają tam kiedy chcą. A powinni tylko podczas interwencji.
Inny proceder, który zwrócił jego uwagę, to kserowanie pozwoleń na wjazd.
- Zauważyłem pewną nielegalną praktykę - wyjaśnia radny. - Część kierowców aut dostawczych kseruje pozwolenie na wjazd od kolegów i w ten nieuczciwy sposób dostaje się i parkuje na deptaku.
Według radnego należy wyznaczyć 6-7 kopert dla kierowców aut dostawczych. Do tego ustalić konkretne godziny, w których mogą wjeżdżać na deptak i okoliczne ulice: Lisowskiego, Sobieskiego czy Drzewną. To powinno rozwiązać problem.
W urzędzie miasta odpowiadają, że zajmą się problemem.
- Zostały już wystosowane pisma do firm kurierskich z informacją, że od 1 stycznia 2017 nie będą wydawane zezwolenia na wjazd na deptak w godzinach innych niż wyznaczone na tabliczkach przy wjeździe na deptak - mówi Paweł Urbański z urzędu miasta. - Natomiast wyznaczenie kopert, dla samochodów dostawczych wymaga analizy szerokości pasów drogowych, w zakresie zachowania bezpieczeństwa pożarowego. Organem upoważnionym do egzekwowania i przestrzegania przepisów ruchu drogowego jest policja i straż miejska.
Policja informuje, że regularnie kontroluje pojazdy w centrum.
- Funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego codziennie patrolują deptak i okoliczne ulice - wyjaśnia Małgorzata Stanisławska, rzecznik prasowa komendy miejskiej policji w Zielonej Górze. - Prowadzimy też specjalną akcję ,,Bezpieczny deptak”.
Podczas ostatniej akcji, policja skontrolowała 60 pojazdów. Mandaty dostało aż 30 kierowców. Większość dotyczyła niestosowania się do znaku zakazu wjazdu oraz parkowania w miejscach niedozwolonych. Kary za to wykroczenie wynoszą od 20 do 500 zł. oraz 5 punktów karnych.