W klubie Bilabar w Gorzowie odbyła się trzecia i za razem ostatnia kolejka w Bilardowych Derbach Lubuskiego. Puchar e-paczka.pl zdobyła drużyna z Zielonej Góry w składzie: Michał Bieława (kapitan), Piotr Dulat, Michał Kisły, Jacek Lejman, Sylwester Lewkowicz, Sebastian Łukacz, Artur Matykowski, Tomasz Osman, Kacper Żeletko.
Derby odbyły się wg unikalnych zasad. Spotykały się w nich dwie reprezentacje lubuskich miast. Rozegrane zostały trzy kolejki, w każdej dwie rundy, a w nich trzy mecze (każdy w inną odmianę). Puchar zdobyła drużyna, która wygra więcej rund (Zielona Góra cztery, Gorzów dwie).
Przed trzecią kolejką był remis. Zespół z Zielonej Góry miał lepszy bilans partii. Decydująca była piąta runda. Ekipa z południa naszego województwa wygrała wszystkie trzy mecze, w tym dwa bardzo wysoko.
- Dzięki temu praktycznie zapewniła sobie zwycięstwo w całych rozgrywkach. Przed rozpoczęciem pierwszej kolejki, faworyzowana była drużyna z Zielonej Góry, miała przede wszystkim bardziej wyrównany skład. I dlatego remis po dwóch kolejkach był niespodzianką. Jednak w piątej rundzie pokazała swoją siłę i motywację. Kapitan drużyny dobrze zaplanował składy na poszczególne mecze i to było kluczowe - tłumaczył Jacek Malinowski z Zielonogórskiej Ligi Bilarda. - Gdyby drużyna z Gorzowa obrała inną taktykę, na przykład wystawienie najsilniejszego składu na pierwszą z dwóch rund, to o wyniku oprócz umiejętności w dużym stopniu decydowałoby opanowanie emocji. To one bardzo często wpływały na losy poszczególnych meczów. Na taki wynik wpływ miała dobra gra kapitana drużyny Michała Bieławy oraz Piotrka Dulata i Tomka Osmana. Oni wygrali wszystkie swoje mecze, ale oczywiście bez udziału pozostałych zawodników z drużyny nie było by takiego sukcesu - zauważył organizator.
Całą imprezę, której pomysłodawcą był J. Malinowski, można uznać za udaną. Oczywiście bez pomocy sponsora, właścicieli klubów Bilabar i Snooker Klub rozgrywki by się nie odbyły. Wszyscy zawodnicy są jednomyślni: jesienią konieczne będzie rozegranie rewanżu.