Dla kogo szybkie alimenty? Będą sankcje karne dla zalegających z płaceniem alimentów już za trzy miesiące

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Małgorzata Oberlan

Dla kogo szybkie alimenty? Będą sankcje karne dla zalegających z płaceniem alimentów już za trzy miesiące

Małgorzata Oberlan

Bat na alimenciarzy zaczął działać, więc minister Ziobro idzie za ciosem i proponuje zmiany w Kodeksie rodzinnym. „Natychmiastowe alimenty” uzyskiwane przed długim postępowaniem sądowym to nowość, ogłoszona przez resort sprawiedliwości. Daje nadzieję samotnym rodzicom, ale i rodzi pytania.

Wydaje się, że przynajmniej jedna rzecz ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze się udała. Wszystko wskazuje na to, że tzw. bat na alimenciarzy, czyli sankcje karne dla zalegających z alimentami już za trzy miesiące, zaczął działać. Ściągalność alimentów do Funduszu Alimentacyjnego, czyli instytucji wypłacającej alimenty osobom, które bezskutecznie próbują je wyegzekwować i mają odpowiednio niskie dochody, wzrosła o 116 procent.

Minister postanowił pójść za ciosem i 8 marca (termin zapewne nieprzypadkowy) zapowiedział reformę prawa rodzinnego, z natychmiastowymi alimentami na czele. O co konkretnie chodzi?

„Szybko, prosto, tanio”

Przyznanie alimentów natychmiastowych ma się odbywać w ciągu kilku dni. Obecnie sprawy o zasądzenie alimentów trwają miesiącami. W tym czasie tysiące samotnych matek, bo to ich w przeważającej mierze dotyczy problem, czekają na ostateczną decyzję w sprawie świadczenia.

W dalszej cześci artykułu przeczytasz m.in.

  • jak krok po kroku będzie wyglądało uzyskanie szybkich alimentów
  • ile można będzie dostać
Pozostało jeszcze 67% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.