Dla nich mniej znaczy lepiej. Coraz więcej osób z zaburzeniami odżywiania
Twitter, Tumblr i zamknięte dla niezarejestrowanych użytkowników fora internetowe to najpowszechniej znane dostępne w internecie miejsca, gdzie osoby z zaburzeniami odżywiania nawzajem się wspierają. Nie jest to jednak wsparcie w walce o powrót do zdrowej wagi - polega ono na motywowaniu siebie nawzajem do utraty kilogramów, aby osiągnąć cel, który nigdy nie będzie wystarczający.
Pochodząca z Ryk 22-letnia Tosia w dzieciństwie nie różniła się zbytnio od rówieśniczek - jak inne dzieci była energiczna, dobrze się uczyła i w miarę normalnie odżywiała. W miarę, bo jak sama przyznaje, w dzieciństwie była raczej niejadkiem.
- Zawsze marudziłam przy obiedzie, ale potrafiłam zjeść niemal każdą ilość słodyczy. W pewnej chwili coś się zmieniło i w wieku ośmiu lat zaczęłam zastanawiać się nad tym, czym są kalorie. Wtedy jeszcze nie rezygnowałam ze swoich ulubionych rzeczy, ale nie jadłam, gdy nadarzały się ku temu okazje - mówi Tosia i dodaje, że pierwszy raz zaczęła unikać posiłków podczas wycieczek szkolnych. - Niechęć do jedzenia tłumaczyłam wychowawcom obawą przed wystąpieniem choroby lokomocyjnej, gdy będziemy wyjeżdżać na zwiedzanie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień