Dla płacących nie ma zmian. Radni muszą przegłosować
Dziś radni gminy Tuchola będą głosować nad wzorem deklaracji o wysokości opłat za zagospodarowanie odpadami. To sprawy proceduralne.
- Tak naprawdę to chodzi tylko o podjęcie uchwały. Dla mieszkańców nie ma to znaczenia i żadnych zmian nie wnosi - informuje Piotr Grzmiel, kierownik wydziału ochrony środowiska. - Weszły nowe przepisy i uchwała musi być podjęta w konkretnym terminie.
Płacą na czas
Mieszkańcy gminy Tuchola są zdyscyplinowani, bo ściągalność za opłaty w urzędzie wynosi ponad 95 proc. - Nie mam najnowszych danych, ale te sprzed miesiąca, zresztą w zeszłym roku też tak było, świadczą o tym, że mieszkańcy płacą w terminie. Jedynie niewielki procent uchyla się. Tylko można się cieszyć - dodaje Grzmiel. - Wsłuchujemy się w głosy mieszkańców i wychodzimy im naprzeciw. Staramy się dostosować system tak, aby był, jak najmniej uciążliwy dla oddających śmieci.
Mają kompostowniki
Jeden z naszych czytelników pytał, czy na terenie gminy na obszarach wiejskich można zredukować ilość odbieranych odpadów zielonych, argumentując, że na wsi każdy ma kompostownik i taki wywóz stanowi zbędny koszt. Odbiorca jeździ po nie dwa razy w miesiącu i ma puste kursy. - Na wsi nie ma latem odpadów zielonych, ja mam kompostownik i znajomi też - mówił. - Może wówczas mniejsze byłyby opłaty?
Jest odwrotnie
Kierownik wydziału ochrony środowiska twierdzi zupełnie co innego. W zeszłym roku miał sygnały od mieszkańców, że wywóz odpadów zielonych raz w miesiącu to za mało. Wprowadzono właśnie dwa razy w miesiącu. - Nie ma u nas podziału na teren - miasto i tereny wiejskie. Wszyscy są równo traktowani. Poza tym posesje na wsi są czasem bardziej miejskie niż te w centrum Tucholi i ludzie nie chcą trzymać przez cały miesiąc traw w workach. Wiadomo, jaki zapach się unosi. Nic przyjemnego - tłumaczy. - Niektórzy domagają się częściej, ale nie możemy, bo to wiązałoby się z podwyżkami, a tego nikt nie chce.
Piotr Grzmiel podkreśla, że ponad 95 proc. segreguje odpady i to prawidłowo. Wpływ pewnie ma cena, ale efekty przynosi też też od lat prowadzona edukacja. Za zmieszane odpady mieszkańcy płacą 17 zł od osoby, a za segregowane 10 zł.