Do aresztu Mandeli doprowadziła CIA
Były agent CIA twierdzi, że agencja doprowadziła do aresztowania Nelsona Mandeli w 1962 r. w RPA.
Były agent CIA Donald Rickard wyjawił prawdę po 54 latach, w marcu, w rozmowie z reżyserem filmowym Johnem Irvinem, który w filmie „Mandela’s Gun” („Broń Mandeli”) przedstawił zdarzenia z ostatnich miesięcy przed aresztowaniem Nelsona Mandeli. Obraz w tym tygodniu będzie miał swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Cannes. 88-letni Rickard zmarł dwa tygodnie po rozmowie z Brytyjczykiem. Jak zauważa „The Sunday Times”, Amerykanin nie wyraził skruchy z powodu tego, co się stało przed laty, gdyż - według niego - Mandela był wówczas „najbardziej niebezpiecznym komunistą świata poza granicami ZSRR”.
Były szpieg CIA po latach odpowiedział m.in. na pytanie, skąd służby RPA wiedziały, gdzie dokładnie tego dnia znajdował się Mandela - wtedy, z powodu swojej walki z apertheidem, również zbrojnej, najbardziej poszukiwany mężczyzna w kraju. Rickard, który był w 1962 r. wicekonsulem w Durbanie, dowiedział się, że Mandela tego dnia jechał do prowincji Natal, a wiadomość tę miał m.in. dzięki informatorom wewnątrz Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), w którym działał Mandela.
Rickard był przekonany, że „Mandela był pod absolutną kontrolą ZSRR” oraz że będzie próbował włączyć Hindusów w Natalu do komunistycznej rebelii wymierzonej w apertheid. Jak mówił Rickard, policja zatrzymała samochód Mandeli niedaleko Durbanu. Aktywista siedział na tylnym siedzeniu w przebraniu szofera, a auto prowadził jego kolega. Mandela następnie trafił do więzienia na Robben Island, a wolność odzyskał dopiero w 1990 r.
Swoim wyznaniem Rickard w końcu potwierdził rolę, którą w zdarzeniach z 1962 r. grała CIA, która odmawiała ujawnienia dokumentów dotyczących aresztowania Mandeli. Aktywista zawsze zaprzeczał, jakoby był komunistą. Jednak po jego śmierci w 2013 r. Południowoafrykańska Partia Komunistyczna stwierdziła, że „w 1962 r. Mandela nie tylko był członkiem podziemnej partii, ale także zasiadał w jej komitecie centralnym”. Przyjaciele Mandeli zdementowali jednak te doniesienia. Nelson Mandela w 1993 r. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za swoje działania na rzecz praw człowieka.
Autor: Aleksandra Gersz