Do końca roku nie będą jeździć po pomoc do Mogilna
Mieszkańcy gminy Dąbrowa będą zabiegać, aby korzystać z nocnej i świątecznej opieki medycznej w Mogilnie, a nie w Barcinie.
- Tak naprawdę nie chodzi o odległość do Barcina. Kilometrowo to właściwie jest to samo, jechać do Mogilna czy do Barcina - wyjaśnia Marcin Barczykowski, wójt gminy Dąbrowa. - Chodzi o brak apteki w Barcinie.
Jadący do lekarza w Barcinie i tak muszą szukać w innych miastach czynnej apteki. Najczęściej jadą do Mogilna, bo tu zawsze któraś placówka dyżuruje lub proszą w Dąbrowie farmaceutę o otwarcie i wydanie leków.
Wszystko dlatego, że od kilku lat zgodnie z kontraktem Narodowego Funduszu Zdrowia mieszkańcy Dąbrowy są przypisani do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w Barcinie. W Mogilnie co prawda dyżurujący lekarze nie mogą odmówić pomocy pacjentowi z gminy Dąbrowa, jednak nie zmienia to faktu, że NFZ płaci barcińskiej przychodni. Mieszkańcy Dąbrowy o przynależność do Barcina nie prosili, o zmianie dowiedzieli się z prasy.
Jednak faktem pozostaje, że gmina korzysta z podstawowej opieki zdrowotnej tylko niepublicznych placówek, w tym lekarza dyżurującego właśnie w Barcinie.
Wójt gminy prosił jednak starostę mogileńskiego oraz Marka Gotowałę dyrektora SPZOZ o to, aby dąbrowianie znów należeli do mogileńskiej służby zdrowia.
Marek Gotowała przyznaje jednak, że w tym roku nic się nie zmieni. Obecny kontrakt na świadczenie usług obowiązuje do końca tego roku. Ewentualne zmiany mogą nastąpić zatem dopiero w 2017 roku.
Dodajmy, że nocna i świąteczna opieka zdrowotna to udzielanie porad w od godziny 18 do 8 następnego dnia oraz całą dobę w dni wolne od pracy. Porady udzielane są w przychodni lub w domu chorego. Nocna i świąteczna opieka nie dotyczy sytuacji zagrożenia życia. W takich wypadkach należy wzywać pogotowie.