Do pacjenta pojedzie ta karetka, która będzie najbliżej. Nowe przepisy niepokoją ratowników
Zdaniem pomorskich ratowników, planowana i powoli wdrażana przez Ministerstwo Zdrowia w życie, koncentracja dyspozytorni medycznych wprowadzi nie tylko chaos, ale przede wszystkim będzie zagrażać bezpieczeństwu pacjentów. Przedstawiciele resortu zarzuty jednak odpierają.
- Może się zdarzyć tak, że zacznę dyżur np. w okolicach Śródmieścia w Gdańsku, a będę obsługiwał Gdynię albo Wejherowo. Bo np. zawiozę pacjenta do szpitala na Zaspie, potem zostanę skierowany do Sopotu, bo będę najbliżej, zawiozę kolejnego pacjenta np. do szpitala w Gdyni i wyląduję jeszcze dalej. A w tym czasie rejon gdański zostanie bez obsady.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień