Do rozpoczęcia Euro pozostało 35 dni. Komu turniej przejdzie koło...nosa?
Zegar odmierzający czas do rozpoczęcia finałów Euro Francja’ 2016 zdecydowanie przyśpieszył. Do pierwszego gwizdka pozostało bowiem 35 dni.
Kadra Adama Nawałki rozpocznie bezpośrednie przygotowania od relaksującego zgrupowania w Juracie (z żonami i partnerkami piłkarzy). Po nim ekipa biało-czerwonych uda się na zgrupowanie do Arłamowa. Po pobycie w Bieszczadach poznamy nazwiska 23 piłkarzy plus kilku rezerwowych.
Na pewno w „żelaznej jedenastce” znajdzie się miejsce dla trzech bramkarzy: Fabiańskiego, Szczęsnego i Boruca. Z obrońców pewniakami są dziś: Glik i Piszczek. Spokojni o „paszport” na Euro mogą być następujący pomocnicy: Błaszczykowski, Grosicki, Krychowiak, Rybus i Zieliński. Trudno sobie wyobrazić pierwszą linię bez Lewandowskiego i Milika.
Blisko wyjazdu jest grupa obrońców:Jędrzejczyk, Pazdan oraz Wawrzyniak; pomocnicy: Jodłowiec, Linetty i zapewne Mączyński.
Pozostało zatem pięć wolnych miejsc. Kogo z ważnych do niedawna graczy Adama Nawałki, Euro’2016 może przejść koło nosa?
W grupie defensorów trudno będzie znaleźć się w łaskach selekcjonera Olkowskiemu i Cionkowi. Powodem jest brak stabilnej pozycji w zespołach klubowych, odpowiednio FC Koeln i Palermo. Duży znak zapytania należy postawić przy nazwisku Szukały, który przez długi okres był podstawowym zawodnikiem kadry. Przestał nim być, gdy dopadły go zawirowania klubowe. Do tego nie dopisało zdrowie i od listopada do marca w ogóle nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu w tureckim Osmanlisporze. Ale ostatnio już grywa. Jeśli utrzyma się w składzie, to Nawałka na pewno sobie o nim przypomni.
Bardziej prawdopodobny natomiast wyjazd Salamona.
Zaciekłą rywalizacje obserwujemy wśród pomocników - defensywnych i ofensywnych. Maleją szanse na wyjazd Klicha. Szkoda, bo to bardzo zdolny i uniwersalny zawodnik, ale nie mający szczęścia do klubowych wyborów. Wątpliwa wydaje się nominacja także dla Ariela Borysiuka. Gracza, który spędził cztery mecze eliminacji na ławce a w towarzyskim spotkaniu z Serbią tylko przez 7 minut. To tyle, co nic. Skoro więć w towarzyskich meczach piłkarz nie dostawał szansy, to wątpliwe, aby wiązać z nim jakieś większe plany.
O nominację do Francji ubiegają się także: Bartosz Kapustka i Sebastian Mila. Gracz Cracovii jest w obliczu eliminacji Mundialu ww Rosji bardziej perspektywicznym kandydatem do wyjazdu. Mila - Adama Nawałki nigdy nie zawiódł. Po stracie miejsca w zespole klubowym ciężko pracował pod okiem trenera Piotra Nowaka i dziś jest nawet kapitanem Lechii. Jego sytuacja nie jest więc jeszcze do końca przegrana, ale Mila musiałby wiosną wrócić do swoich najlepszych lat. Albo do formy z jesieni 2014 r, gdy strzelił gola Neuerowi.
W podobnej sytuacji ,co kapitan biało-zielonych, jest Sławomir Peszko. Też jak było w klubie źle, to Nawałka go powoływał. A jak idzie lepiej, to w reprezentacji błyszczą inni. Skrzydłowy Lechii był naszym bohaterem w meczu z Irlandią na wyjeździe. Strzelił gola, który dał Polakom punkt. Inauguracyjny mecz z Irlandią Płd. na Euro 2016 chyba obejrzy w telewizorze . Iluzoryczne szanse powrotu do kadry ma Waldemar Sobota.
Ubogo jest także z linią napadu. Lewandowski i Milik nie mają bowiem konkurencji. Zniknął kompletnie z pola widzenia Sobiech, a Teodorczyk prezentuje bardzo nieustabilizowaną formę. Tym trzecim może być więc Mariusz Stępiński z Ruchu Chorzów, który jest najlepszym polskim strzelcem w ekstraklasie.
Autor: Tomasz Malinowski