Beata Terczyńska

Do specjalisty już bez limitu, ale do wielu lekarzy nadal czeka się w kolejce

Do specjalisty już bez limitu, ale do wielu lekarzy nadal czeka się w kolejce
Beata Terczyńska

Dzwoniąc do rejestracji już nie zostaniemy odprawieni z kwitkiem, że nie ma miejsc, bo skończył się limit czy wyczerpany został kontrakt. NFZ zapłaci bowiem za każdą wizytę, która się odbyła. Dzięki temu kolejki mają się rozładować. I już tak się dzieje, choć nie wszędzie to możliwe, bo lekarze mają swój harmonogram. Bywa, że w danej poradni pracują kilka godzin a potem biegną do prywatnego gabinetu, czy innych placówek.

Rafał Śliż, rzecznik podkarpackiego oddziału NFZ podaje, że jeszcze kilka lat temu czas oczekiwania na operację zaćmy wynosił nawet 3 lata, a dziś w największych szpitalach Podkarpacia nie przekracza 2-3 miesięcy a średnio to jedynie 34 dni. To nie jedyny przykład.

- Na badanie tomografem komputerowym czy rezonansem magnetycznym oczekiwało się miesiącami, a dziś ponad połowa pracowni ma terminy za ok. 3-4 tygodnie - podaje i tłumaczy, że miało na to wpływ zniesienie finansowych limitów przyjęć do specjalistów od 1 lipca, ale i wcześniejsze działania.

W kwietniu 2019 r. zniesiono limity na tomografię komputerową i rezonans magnetyczny, operacje usuwania zaćmy, a później zabiegi endoprotezoplastyki stawowej. W marcu 2020 r. - na pierwszorazowe wizyty w poradniach specjalistycznych: endokrynologicznej, kardiologicznej, neurologicznej, ortopedycznej, czyli tam, gdzie dostęp do świadczeń w Polsce był najbardziej utrudniony. Z kolei styczeń br. to finansowane bezlimitowo świadczenia pediatryczne w zakresie szpitalnym i w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, lecz efektów tego nie można było na razie obserwować przez pandemię.

Resort zdrowia tłumaczył, że limity finansowe do wszystkich poradni specjalistycznych zniesione zostały także z uwagi na to, że pacjenci oprócz swoich przypadłości, zmagają się dziś także z bardzo poważnymi skutkami po COVID-19.

Jak sprawdzić kolejki? Dwa głównie źródła to TIP, czyli Telefoniczna Informacja Pacjenta, bezpłatna i czynna całą dobę infolinia NFZ 800 190 590 oraz strona terminyleczenia.nfz.gov.pl. Wpisujemy zatem "na chybił trafił" poradnię neurologiczną w Rzeszowie. Pierwszy wolny termin i konkretną przy tym placówkę pokazuje 5 sierpnia. Przy urologicznej to 3 sierpnia, a przy kardiologicznej - 19 sierpnia.

Rzecznik NFZ dopowiada jeszcze, że NFZ zapłaci za tyle wizyt czy badań pacjentów, ile placówka będzie w stanie zrealizować. Ale Przyjęcie większej liczby pacjentów jest ograniczone czasem pracy lekarza.

Sprawdziliśmy przykładowo jak pod tym kątem sytuacja wygląda w Wojewódzkim Zespole Specjalistycznym w Rzeszowie. Józefa Misiewicz, dyrektor placówki, mówi, że wprowadzenie bezlimitowości akurat u niej nie wpłynęło bezpośrednio na zwiększenie liczby przyjęć.

- Świadczenia były, są i będą realizowane w miarę dostępności lekarzy - tłumaczy. - Pracujący u nas lekarze są zatrudnieni także w innych jednostkach, dojeżdżają tam, mają wypełnione harmonogramy. Mogą więc przyjąć tylu pacjentów, na ile im czas pozwala. Choć zdarza się, że poproszeni o pilną wizytę godzą się na dodatkowe osoby.

Dodaje, że specjaliści zapewnili ją, że będą się starali przyjmować więcej osób. Na pytanie, do jakich specjalistów dostaniemy się tu najszybciej, a gdzie trzeba się liczyć z długą kolejką, wylicza, że szybkie terminy mają do poradni: preluksacyjnej, zdrowia psychicznego dla dorosłych, medycyny sportowej, stomatologii zachowawczej, protetyki stomatologicznej, otolaryngologicznej, psychologicznej, audiologiczno - foniatrycznej i zakładu medycyny nuklearnej, a te najdłuższe do endokrynologów, bo niektórzy mają już zapisy na cały 2022 r.

Dyrektor dodaje, że od sierpnia zatrudnili nowego ortopedę, co zwiększyło dostępność. Są jeszcze terminy na wrzesień.

Beata Terczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.