Doda. Nieposkromiona skandalistka, która najwyżej ceni swój honor
Jej tata był wyczynowym sportowcem. I to on przekazał jej sportowego ducha. Dlatego nigdy się nie poddaje, choć nieraz życie rzucało jej kłody pod nogi. Dlatego dzisiaj jest jedną z najbarwniejszych postaci polskiego show-biznesu. Nie wiedzie się jej jedynie w życiu uczuciowym. Jest już po rozwodzie - a związek z ostatnim facetem zaprowadził ją do prokuratury.
Podobno Emil Haidar założył Dodzie aż sześć spraw w sądzie. Najpoważniejszy z zarzutów dotyczy szantażowania. Gwiazda polskiego popu miała domagać się od niego sporej kwoty pieniędzy za nieujawnienie faktu, iż jest uzależniony od alkoholu. To właśnie te działania ponoć doprowadziły kilka tygodni temu do aresztowania Dody i doprowadzenia jej do złożenia zeznań do prokuratury. Od tamtego czasu sytuacja powoli zaczyna się jednak zmieniać na korzyść piosenkarki. Tuż przed świętami jej adwokat powiadomił, że pierwsza ze spraw założonych przez syryjskiego biznesmena została już wygrana.
- Dla mnie ta sytuacja jest kompletnie abstrakcyjna. Postawienie tezy, że mam podwójne życie i między byciem piosenkarką jestem jeszcze szefową mafii polsko-ukraińskiej jest dla mnie tak abstrakcyjne, że nie jestem się w stanie do tego odnieść. Ani na poważnie, ani na wesoło. Nie mam nic na sumieniu i śpię spokojnie. Skoro inni ludzie wierzą w te tezy, poczekajmy na sąd, który obiektywnie i sprawiedliwie to oceni - mówi Doda w Wirtualnej Polsce.
W dalszej części tekstu:
- córeczka tatusia
- "To jest wariatka"
- alfabet Dody
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień