Pisano o nim, że jego sumienna praca lekarska, gorące przejęcie się sprawami społeczno-narodowymi, urok osobisty jednają mu sympatię. Upominał się o prawo mówienia i nauczania w języku polskim. Zajmował się też sprawami samorządu białostockiego.
Gdy 11 listopada 1918 r. białostoccy harcerze rozpoczęli rozbrajanie Niemców, to jednym z dowódców młodzieży był właśnie dr Alfred Żołątkowski. W jego mieszkaniu przy ulicy Kilińskiego mieściła się główna kwatera Centralnego Komitetu Narodowego Obwodu Białostockiego.
Zwykło się mówić, że wolną Polskę zawdzięczamy między innymi środowisku niepodległościowemu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień