Dominanta w Gorzowie może być ładniejsza
Niestety, wbrew obietnicom dominanta w Dni Gorzowa nie odleciała w kosmos. Wraca więc dyskusja, czy jakoś jej nie upiększyć. Miasto mówi: - Nie teraz.
Zbudowana w 2007 r., a oficjalnie oddana do użytku 18 lipca 2008 r. wieża widokowa na rondzie przy moście od początku budziła kontrowersje. Gorzowianie nazywali ją (i nazywają) pająkiem, dominantą, robotem, transformersem, infoglobem, statkiem kosmicznych... - Ja mówię po prostu wieża na rondzie - dodaje jeszcze Maria Tylicka, która spotykam tuż obok konstrukcji.
Misterem nie została
W każdym razie wielka żółta kula na cieniutkich, niebieskich nóżkach z gigantyczną podstawą z pofalowanej, szarej papy dachowej misterem budownictwa nie została.
Została za to wybrana makabryłą - czyli najbrzydszym obiektem w Polsce, a także stała się przedmiotem drwin i żartów. Choć... stała się też jednym z symboli miasta. Mocno charakterystycznym - najłagodniej mówiąc.
Jednak ludzie przez lata ją oswoili do tego stopnia, że podczas niedawnych Dni Gorzowa dominanta była jedną z gwiazd - miała poświęconą sobie paradę, a kulminacyjnym jej punktem był... start dominanty w kosmos. Jednak gdy dym z fajerwerków opadł, okazało się, że kosmiczny obiekt wcale nie odleciał i dalej jest na rondzie.
Czyli może jednak warto wrócić do dyskusji o upiększeniu niebiesko - żółtej konstrukcji?
Urząd przyznaje, że budowa pająka była błędem. Ale przebudowy na razie nie planuje
Co z nią zrobić
O to od lat zabiega m.in. radny Jerzy Wierchowicz, który regularnie zwraca się do urzędników z prośbą, by odmienili dominantę (inny z radnych: Jan Kaczanowski, zaproponował kiedyś żartem jeszcze jej zburzenie i zaoranie). Nawet wysłał urzędnikom grafikę, jak konstrukcja miałaby wyglądać po takim liftingu - z obudowanymi „nogami” i miejscem na reklamy. Ostatnio zrobił to ponownie. Pismo dostał Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zawiaduje obiektem. Ale szef OSiR-u Włodzimierz Rój... odesłał dokument do magistratu. - Ja jestem w dominancie woźnym. Tylko nią administruję. Przebudowa jest w gestii urzędu - powiedział nam w piątek.
Błąd, ale oswojony
Dokumenty trafiły więc do wydziału inwestycji. Kierująca nim Agnieszka Surmacz powiedziała nam ostatecznie, że przebudowy nikt na dziś nie planuje. - Poza tym należałoby chyba spytać samych mieszkańców. Bo jedni dominantę kochają, inni nienawidzą, ale chyba wszyscy czują, że to jeden z symboli - mówi urzędniczka.
W oficjalnym piśmie do radnego magistrat dodaje jednak uczciwie, że dominanta jest błędem „z punktu widzenia jakości przestrzeni”.