Dominanta w Gorzowie może być ładniejsza

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Miłkowski
Tomasz Rusek

Dominanta w Gorzowie może być ładniejsza

Tomasz Rusek

Niestety, wbrew obietnicom dominanta w Dni Gorzowa nie odleciała w kosmos. Wraca więc dyskusja, czy jakoś jej nie upiększyć. Miasto mówi: - Nie teraz.

Zbudowana w 2007 r., a oficjalnie oddana do użytku 18 lipca 2008 r. wieża widokowa na rondzie przy moście od początku budziła kontrowersje. Gorzowianie nazywali ją (i nazywają) pająkiem, dominantą, robotem, transformersem, infoglobem, statkiem kosmicznych... - Ja mówię po prostu wieża na rondzie - dodaje jeszcze Maria Tylicka, która spotykam tuż obok konstrukcji.

Misterem nie została

W każdym razie wielka żółta kula na cieniutkich, niebieskich nóżkach z gigantyczną podstawą z pofalowanej, szarej papy dachowej misterem budownictwa nie została.

Została za to wybrana makabryłą - czyli najbrzydszym obiektem w Polsce, a także stała się przedmiotem drwin i żartów. Choć... stała się też jednym z symboli miasta. Mocno charakterystycznym - najłagodniej mówiąc.

Jednak ludzie przez lata ją oswoili do tego stopnia, że podczas niedawnych Dni Gorzowa dominanta była jedną z gwiazd - miała poświęconą sobie paradę, a kulminacyjnym jej punktem był... start dominanty w kosmos. Jednak gdy dym z fajerwerków opadł, okazało się, że kosmiczny obiekt wcale nie odleciał i dalej jest na rondzie.
Czyli może jednak warto wrócić do dyskusji o upiększeniu niebiesko - żółtej konstrukcji?

Urząd przyznaje, że budowa pająka była błędem. Ale przebudowy na razie nie planuje

Co z nią zrobić

O to od lat zabiega m.in. radny Jerzy Wierchowicz, który regularnie zwraca się do urzędników z prośbą, by odmienili dominantę (inny z radnych: Jan Kaczanowski, zaproponował kiedyś żartem jeszcze jej zburzenie i zaoranie). Nawet wysłał urzędnikom grafikę, jak konstrukcja miałaby wyglądać po takim liftingu - z obudowanymi „nogami” i miejscem na reklamy. Ostatnio zrobił to ponownie. Pismo dostał Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zawiaduje obiektem. Ale szef OSiR-u Włodzimierz Rój... odesłał dokument do magistratu. - Ja jestem w dominancie woźnym. Tylko nią administruję. Przebudowa jest w gestii urzędu - powiedział nam w piątek.

Błąd, ale oswojony

Dokumenty trafiły więc do wydziału inwestycji. Kierująca nim Agnieszka Surmacz powiedziała nam ostatecznie, że przebudowy nikt na dziś nie planuje. - Poza tym należałoby chyba spytać samych mieszkańców. Bo jedni dominantę kochają, inni nienawidzą, ale chyba wszyscy czują, że to jeden z symboli - mówi urzędniczka.
W oficjalnym piśmie do radnego magistrat dodaje jednak uczciwie, że dominanta jest błędem „z punktu widzenia jakości przestrzeni”.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.