Dr Aneta Lewicka-Chomont, kierownik kliniki okulistyki KSW nr 1 w Rzeszowie: Chodziło o to, by zmieść mnie z powierzchni ziemi

Czytaj dalej
Andrzej Plęs

Dr Aneta Lewicka-Chomont, kierownik kliniki okulistyki KSW nr 1 w Rzeszowie: Chodziło o to, by zmieść mnie z powierzchni ziemi

Andrzej Plęs

Bunt części rezydentów oddziału okulistyki Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie przy ul. Chopina, ich publiczne oskarżenia o mobbing ze strony kierowniczki kliniki, w tle - podsłuchy, sabotaż i groźby. Prawda o tych wydarzeniach i ich kulisy z perspektywy dr Anety Lewickiej-Chomont, kierownika kliniki okulistyki KSW nr 1.

Zarzuty między innymi mobbingu, blokowania specjalizacji, zakaz wpuszczania na blok operacyjny - mniej zorientowani przekonani są, że początkiem pani problemów był zawierający je list lekarzy - rezydentów do zarządu województwa podkarpackiego.

Ów list, pełen nieprawdziwych zarzutów, rezydenci - lekarze wysłali do 37 instytucji publicznych nadzorujących opiekę zdrowotną w Polsce. Taka liczba adresatów sugeruje, że chodziło raczej o to, by zmieść mnie z powierzchni ziemi. Podkreślam, że nie zgadzam się z ani jednym zarzutem z tego listu. Nie znajduję odpowiedzi, dlaczego nigdy wcześniej nie docierały do mnie takie informacje, dlaczego nikt wcześniej nie zgłaszał mi takich problemów? Żaden z tych państwa w trakcie swojej rezydentury nie przyszedł do mnie i nie skarżył się, nie zgłaszał żadnych potrzeb, chociaż jako kierownik kliniki byłam i jestem niezmiennie z tym państwem w kontakcie. Zaznaczam, że ten oszczerczy list podpisała tylko część rezydentów. Najwyraźniej ich stanowiska nie podzielają pozostali rezydenci, ani też pozostały personel naszego oddziału, a gdyby ich wysłuchać, mieliby wiele do powiedzenia na temat zachowania niektórych buntowniczych rezydentów wobec personelu, pacjentów, młodszych kolegów, a nawet siebie nawzajem. Niewłaściwe zachowanie skierowane było nawet wobec specjalistów, którzy pełnią funkcję ich kierowników specjalizacji, pod adresem których padały stwierdzenia „trzeba wytępić te szczury”, „trzeba usunąć tych nierobów” i najłagodniejszy z zestawu: „my tu wprowadzimy nowe porządki”.

Kolejny zarzut: zatrudnia pani w oddziale i daje zarabiać okulistom - operatorom z Lublina, nie daje się pani wykazać „swoim” na oddziale. A na blok operacyjny nie wpuszczała pani rezydentów.

Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Andrzej Plęs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.