Dr Anna Ocicka-Kozakiewicz: Na cukrzycę typu drugiego pracują sami pacjenci

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Justyna Wojciechowska-Narloch

Dr Anna Ocicka-Kozakiewicz: Na cukrzycę typu drugiego pracują sami pacjenci

Justyna Wojciechowska-Narloch

Rozmowa z dr Anną Ocicką-Kozakiewicz, diabetologiem ze Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu.

Niedawno obchodziliśmy Ogólnopolski Dzień Walki z Cukrzycą, chorobą, którą nazywa się cywilizacyjną. Czym zasłużyła sobie ona na takie miano?

To zdecydowanie choroba cywilizacyjna. Dlaczego? Tylko w Polsce mamy obecnie 3 mln cukrzyków, a tak naprawdę mówi się, że kolejny milion to jest ta nierozpoznana cukrzyca. To te osoby, które przy innej okazji zrobiły sobie test, wyszło to 126 cukru na czczo i teraz czekają. Mają albo rozpoznaną insulinooporność, albo stan przedcukrzycowy. W sumie to ogromna liczba pacjentów, którzy przychodzą do nas, leczą się u lekarza rodzinnego, albo tych, którzy nie są jeszcze zdiagnozowani, ale są zagrożeni cukrzycą.

Mówi się, że w dużej mierze sami pracujemy na to, by zachorować na cukrzycę…

Cóż, o cukrzycę typu 2 rzeczywiście starają się sami pacjenci. To jest autentycznie praca samego pacjenta – głównie brak higienicznego trybu życia. Groźny zwłaszcza jeśli dana osoba ma gdzieś w zanadrzu obciążenia rodzinne. Jeśli pacjent nie zwraca uwagi na nadwagę, otyłość, na dietę, zalecenia żywieniowe, nie rusza się, to zdiagnozowanie u niego cukrzycy jest tylko kwestią czasu. Tu trzeba zawrócić jeszcze uwagę na stres, który predysponuje do rozpoznania tej choroby. Bardzo często się zdarza, że pacjenci trafiają do szpitala z zupełnie innych powodów jak zawał czy udar i dopiero wtedy się okazuje, że mają cukrzycę.

Czyli ta choroba nie daje nam wcześniej żadnych objawów? Działa tak podstępnie?

Wciąż wiele osób w naszym społeczeństwie nie przywiązuje wagi do symptomów, które mogą być objawami cukrzycy. Na przykład zmęczenie, którego nie wiążemy z chorobą, a tłumaczymy niewyspaniem się czy pracą. Albo kiedy dużo pijemy, co wcale nie musi być związane z upałem i pogodą za oknem. Takim objawem jest też zwiększona diureza (oddawanie moczu – przypis redakcji), zmiany na skórze czy nawracające infekcje dróg moczowych. Musimy zwrócić uwagę na sygnały, które wysyła nam nasz organizm, zacząć je kojarzyć z podwyższonym poziomem cukru.

Pozostało jeszcze 44% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Wojciechowska-Narloch

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.