Dr House w spódnicy. Ludzki mózg nie ma przed nią tajemnic
Trenuje aikido, słucha hard rocka, trenuje psy, śledzi anglojęzyczną prasę naukową, no i wygrywa olimpiady. Jest dopiero w II klasie LO, a już ma w kieszeni indeksy na kilka akademii medycznych.
Poznajcie Julię Nakoneczną, uczennicę II klasy o profilu biologiczno-chemicznym w I Liceum Ogólnokształcącym w Słupsku. Uczestniczkę konkursów wiedzy, w których zajmowała wysokie miejsca. Na początku kwietnia na Wydziale Nauk o Zdrowiu Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie zajęła I miejsce w IV Ogólnopolskiej Olimpiadzie Wiedzy o Mózgu. Tydzień wcześniej przypadło jej II miejsce w Międzynarodowym Konkursie Wiedzy Neurobiologicznej Brain Bee 2022, przeprowadzonym przez Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie. Przed międzynarodową komisją składającą się z wybitnych profesorów musiała zdiagnozować pacjenta na podstawie medycznej karty naszpikowanej specjalistycznym słownictwem.
- Moim pacjentem był mężczyzna z akromegalią - opowiada licealistka. - To zaburzenie u dorosłego człowieka, które może być spowodowane guzem przysadki mózgowej, a polega na nadmiernym wydzielaniu hormonu wzrostu. Objawia się nienaturalną wielkością poszczególnych części ciała - palce przyjmują kształt kiełbasek, powiększa się żuchwa, stopy są obłe.
Tajniki tej choroby są Julii doskonale znane, dlatego zadanie nie sprawiło jej żadnych trudności.
Droga do finału była jednak długa
- W pierwszym etapie regionalnym była część prowadzona on-line, składająca się z 60 pytań. Drugi etap odbywał się w Warszawie. Zawierał części testową, praktyczną i rozmowy z jury. Było 30 pytań w części testowej. Większość z nich była ze znanych mi tematów, aczkolwiek kilka było zaskakujących, bo z ostatnich, najnowszych doniesień, artykułów. Trzeba było okazać pasję do neurologii, a nie tylko znajomość podręczników. W części praktycznej zdarzyły się struktury, które były trudne do rozszyfrowania, ale jednak większość była mi znana.
W tym niezwykle trudnym i prestiżowym konkursie Julia musiała wykazać się wiedzą o budowie i funkcjonowaniu nawet najdrobniejszych elementów układu nerwowego.
- Zagadnienia obejmowały praktycznie całą neuroanatomię, która jest na pierwszym roku studiów lekarskich - mówi Julia. - Anatomię i fizjologię układu, poprzez prostą budowę, z czego jest złożony. Chodziło też o budowę mikroskopową komórki, rodzaje komórek, szlaki, przewodzenia, fizjologię, elektrofizjologię. Uczyłam się przede wszystkim z podręczników, trochę wspomagałam się zagadnieniami w internecie, ale głównie z podręczników akademickich. Materiał starałam się przepracować sama, ewentualnie doczytywać, jeżeli coś było zbyt skomplikowane. Fascynują mnie zachowania człowieka, ponieważ wszystkie są efektem pracy mózgu. Pytania dotyczyły m.in. tego, co się dzieje z człowiekiem podczas snu, ale też tego, jak stres wpływa na zachowania człowieka i co się z nim wtedy dzieje.
Przyszłość Julii wydaje się przesądzona
Julia do matury ma jeszcze dwa lata, ale jej plany na przyszłość są dawno sprecyzowane - to medycyna. - Co do specjalizacji, to na pewno coś z neurobiologią lub neurochirurgią - mówi nastolatka.
Jej marzenia na pewno się spełnią, bo wstęp na medycynę już ma. Nagrodą w konkursach był m.in. indeks na Gdański Uniwersytet Medyczny, Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie oraz na neurobiologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Duma rodziców. Julia ma ogromne wsparcie w rodzicach
- Zawsze była ciekawa świata i nowych doświadczeń. Jako dziecko wszędzie jej było pełno, nie potrafiła ani na chwilę usiedzieć w miejscu. Ciekawska, uśmiechnięta, gadatliwa - mówią Elwira i Paweł Nakoneczni, rodzice Julii.
A jaka dziś jest już prawie dorosła Julia?
- Zawsze chodzi własnymi drogami, jest ciekawa świata i nie boi się wyzwań, co widać po jej osiągnięciach. Jednocześnie ma w sobie dużo ciepła i pogodny charakter - mówią rodzice.
Od początku edukacji szkolnej wiadomo było, że to dziecko niezwykle zdolne. W szkole podstawowej najpierw osiągała sukcesy w matematyce.
- Jednak dopiero kiedy rozpoczęła naukę biologii, mogła naprawdę rozwinąć skrzydła. Zawsze lubiła kolorowe atlasy anatomii człowieka, z czasem coraz to bardziej skomplikowane, i zasypywała nas co rusz to nowymi ciekawostkami o ludzkim ciele, później też medycznymi. Po pół roku nauki biologii w szkole, zdobyła tytuł laureata w konkursie kuratoryjnym z biologii. W parze z biologią od zawsze szła chemia. Są to w końcu zazębiające się dziedziny nauki, współtworzące się - mówi Paweł Nakoneczny.
A kiedy zaciekawiła się neurobiologią?
- Chyba podczas nauki do konkursu kuratoryjnego - mówi tata Julii. - Warto również wspomnieć, że w naszej rodzinie co drugie pokolenie wykonuje zawód lekarza. Był mój pradziadek, mama - Wiktoria Makowelska, a teraz, kto wie - może będzie i Julka, która pod wieloma względami zdaje się przypominać swoją babcię - opowiada tata dziewczyny.
Neurobiologia to prawdziwa pasja nastolatki
- Zaczęło się od tego, że czytałam książki popularno-naukowe, to było coś innego niż wiedza z podręcznika i to było ciekawe. Uwielbiam seriale o tematyce medycznej. Zaczęłam szukać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania w różnych podręcznikach, sięgałam od jednego do drugiego, aby znaleźć rozwiązanie problemu, który mnie intrygował. Oprócz tego uwielbiam czytać doniesienia dotyczące neuroanatomii i neurofizjologii. Czytam o różnych pomysłach, to dziedzina bardzo rozwojowa - mówi Julka.
Dziewczyna wielu talentów
Można odnieść wrażenie, że Julia czasu wolnego nie ma wcale, jednak - jak podkreśla - kluczem do sukcesu jest świetna organizacja.
- Nie narzekam na brak życia towarzyskiego, ponieważ przyjaciele, z którymi uwielbiam wychodzić chociażby na spacer, kawę czy na pizzę po lekcjach, stanowią bardzo ważną część mojego życia i dają mi ogromne wsparcie - przyznaje Julka. - Równowagę zapewnia mi też sport i czas spędzony na świeżym powietrzu. Od dziesięciu lat trenuję aikido - dalekowschodnią sztukę walki, a od pewnego czasu, oprócz spacerów z psem, jako przewodnik biorę udział w noseworku.
Co to takiego?
- To sport kynologiczny polegający na trenowaniu psa, by ten poszukiwał różnych przedmiotów tylko na podstawie ich zapachu. Odbywa się to poprzez specjalnie przygotowane próbki zapachowe, umieszczane we wcześniej przygotowanych pojemnikach - tłumaczy Julka.
Oprócz tego nie wyobraża sobie wakacji bez czasu spędzonego na żaglówce i windsurfingu.
Wbrew obiegowym opiniom to nie muzyka klasyczna czy relaksacyjne odgłosy lasu wyciszają i dają skupienie w nauce. Julka kocha hard rocka!
- Lubię klasyczny hard rock i jego odmiany. Słucham na przykład Guns’n Roses i Deep Purple. Muzyka towarzyszy mi od zawsze, dodaje otuchy, relaksuje, a przede wszystkim pozwala się skupić podczas nauki - mówi.
Recepta na pamięć
Pamięci można tej dziewczynie pozazdrościć. Ona sama uważa, że jest to kwestią jej wyćwiczenia.
- Pamięć jest zdolnością, której nie można wypracować w krótkim czasie, wykonując konkretne czynności. Pamięć kształtujemy całe życie, wykorzystując połączenia neuronalne, które wykształciliśmy w wieku dziecięcym. Można natomiast o pamięć dbać i ją pielęgnować, by możliwie jak najlepiej nam służyła i nie pogarszała się wraz z wiekiem. Uważam, że najważniejszy jest odpoczynek, zdrowy sen i różnorodność wpływających na nas bodźców. Częste zmiany, brak monotonii przejawiający się chociażby w odpowiednim łączeniu sportu z nauką, czytania z rysowaniem czy dobrym serialem, znacznie poprawią efektywność wykonywanych przez nas zadań - podpowiada Julia.
Z dumą o nastolatce opowiada Wojciech Wróblewski, wychowawca Julii w I LO w Słupsku, polonista: - Julka jest wytrwała, pracowita i zdeterminowana - mówi. - To kobieta renesansu, która ma umiejętności z zakresu przedmiotów przyrodniczych, takich jak biologia, chemia, fizyka, ale również i humanistycznych. Ma otwarty umysł. Na pewno będzie w przyszłości świetnym lekarzem.