Dramat rodzinny pod Toruniem: ostro skonfliktowani rodzice, a między nimi trójka rozrywanych dzieci. Sąd: niech ojciec pisze listy

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Gdesz / Polskapresse
Małgorzata Oberlan

Dramat rodzinny pod Toruniem: ostro skonfliktowani rodzice, a między nimi trójka rozrywanych dzieci. Sąd: niech ojciec pisze listy

Małgorzata Oberlan

- Nie mogę widywać się z dziećmi, bo mam z nimi słabą więź. Jak mam ją budować, skoro sąd zaleca mi pisać do dzieci listy?! - skarży się pan Łukasz.

Martynka ma 11 lat, a bracia Jaś i Staś - po 12. Jak ustalili psychologowie, dzieci uwikłane są w konflikt lojalności. Ich rozwiedzeni rodzice od kilku lat są dla siebie najgorszymi wrogami. W konflikt angażowane są policja, toruński sąd, krewni i znajomi. I niewiele dziś wskazuje na to, by przyszłość tej trójki dzieci miała zmienić się na lepsze...

Pozostało jeszcze 89% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.