Dramat rodziny ze Szczecinka. Odebrano im czwórkę dzieci
Sąd zdecydował, że czwórka dzieci nie może na razie przebywać z rodzicami.
Rodzice czwórki dzieci ze Szczecinka - w tym kilkutygodniowego malucha - odebranych im decyzją sądu walczą o ich odzyskanie. Ich losy rozstrzygną się jutro.
Ten dzień do końca życia Pauliny Kadej i Andrzeja Kurka, rodziców czwórki dzieci ze Szczecinku, już na zawsze będzie koszmarem. Do drzwi ich mieszkania pod koniec zapukali pracownicy pomocy społecznej, który wraz z kuratorem sądowym, przyszli odebrać im dzieci, w tym nowonarodzonego Sebastiana.
- Pauliny nie było wtedy w domu, weszło kilka osób, podpisałem jakieś dokumentów - opowiada ojciec Andrzej Kurek. - Kazali ubrać też 2-letnią Kasię, synka zwinęli jak worek kartofli i poszli.
- Synek miał wtedy tylko 11 dni, karmiłam go piersią, a to mogą robić nawet matki w więzieniu - mówi pani Paulina, która tego samego dnia musiała oddać starsze dzieci (3,5-letni Fabian 6-letnia Andżelika) wprost z przedszkola.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień