Droga ekspresowa S10 Bydgoszcz – Toruń kontra las i jego mieszkańcy
Droga ekspresowa S10 między Bydgoszczą a Toruniem nie będzie stanowić zagrożenia dla środowiska przyrodniczego - przekonuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Leśnicy z naszego regionu mają odmienne zdanie.
Bardzo ruchliwa szosa łącząca dwie stolice naszego regionu nazywana jest Drogą Śmierci, bo pochłonęła już wiele istnień ludzkich. Wymaga pilnej przebudowy, najlepiej na ekspresową, która spełnia wyśrubowane normy bezpieczeństwa. Ale - jak uczy przysłowie - gdzie drwa rąbią, tam, wióry lecą... I tak też będzie w tym przypadku, skoro decyzja zapadła i S10 znalazła się w rządowych planach budowy dróg krajowych i ma być finansowana z budżetu państwa.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała wariant, który w dużej części wyjdzie poza ślad obecnej "krajówki", a to będzie się wiązało z wyrębem dużych połaci Puszczy Bydgoskiej.
Jak wyjaśniała nam Honorata Galczewska, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu - droga zakłóci migrację zwierząt. Stanie się barierą, którą bezwzględnie wykorzystają bytujące w puszczy watahy wilków i przetrzebią pogłowie zwierzyny płowej.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień