Drżączka poraźna. Przyczyny drżenia mogą być różne
Rozmowa z prof. dr hab. n. med. Anną Krygowską-Wajs z Kliniki Neurologii Uniwersytetu Jagiellońskiego CM o tym, dlaczego termin „drżączka poraźna” nie jest dziś używany w odniesieniu do choroby Parkinsona oraz o innych chorobach, których objawem jest drżenie.
- 11 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Choroby Parkinsona. Choroba była znana od stuleci, ale dopiero londyński lekarz James Parkinson w 1817 r. sporządził pierwszy formalny jej opis. Parkinson użył terminu „drżączka poraźna”, zwracając tym samym uwagę na jeden z głównych objawów choroby, czyli drżenie. Dziś termin „drżączka poraźna” nie jest używany, mówimy o chorobie Parkinsona.
- Symptomy choroby Parkinsona to spowolnienie ruchowe, sztywność mięśni oraz właśnie drżenie rąk, czyli objawy ruchowe będące podstawą do rozpoznania klinicznego choroby. Jednak drżenie może być także objawem innych chorób, może występować m.in. jako odrębna jednostka chorobowa, tzw. drżenie samoistne. Co więcej, z czasem okazało się, że wiele postaci choroby Parkinsona przebiega bez drżenia i dlatego wiele lat później francuski neurolog Jean-Martin Charcot, zamiast określenia drżączka poraźna, wprowadził powszechny do dziś eponim choroby Parkinsona. Warto wiedzieć, że jeśli w chorobie Parkinsona drżenie występuje, to zazwyczaj jej przebieg jest wolniejszy, niedoprowadzający do takich zaburzeń jak u osób, u których ten objaw się nie pojawia.
- Czym różni się drżenie w chorobie Parkinsona od drżenia samoistnego?
- Drżenie w chorobie Parkinsona ma charakter drżenia spoczynkowego. Oznacza to, że ręka lub noga drżą, kiedy chory nie wykonuje żadnej czynności, jest rozluźniony, siedzi w fotelu i np. ogląda telewizję. Natomiast w momencie wykonywania jakiegoś ruchu, sięgania po przedmioty, wykonywania czynności drżenie ustępuje. Pod wpływem zdenerwowania, emocji drżenie się nasila, jednak chory może ten objaw opanować, a niekiedy drżenie wręcz zanika. Charakterystyczne, że drżenie głowy w chorobie Parkinsona praktycznie nie występuje; może się natomiast pojawiać drżenie brody. Ponadto w chorobie Parkinsona drżenie zaczyna się po jednej stronie ciała.
- Inaczej niż w drżeniu samoistnym?
- Zupełnie inaczej. Drżenie samoistne to choroba, której główne objawy to drżenie rąk i głowy. W miarę postępu choroby może także dojść do drżenia nóg. Drżenie jest zwykle obustronne, podczas gdy w chorobie Parkinsona, jak wspomniałam, zaczyna się po jednej stronie. Drżenie rąk, podstawowy objaw drżenia samoistnego, utrudnia chorym codzienne życie i - w przeciwieństwie do drżenia w chorobie Parkinsona - rzadko występuje w spoczynku, natomiast pojawia się podczas wykonywania ruchów, a także w wyniku emocji, stresu. Pierwszym objawem, który zwraca uwagę chorego mogą być trudności w czasie spożywania posiłków, np. rozlewanie lub rozsypywanie jedzenia.
- Czy z czasem pojawiają się inne zaburzenia ruchowe?
- Nie, żadnych innych zaburzeń ruchowych nie ma. Drżenie pozostaje jedynym objawem. Często chorzy niepokoją się, że to może być początek choroby Parkinsona. Otóż nie zawsze. Drżenie określa się jako monosymptomatyczne, jeśli jest jedynym objawem przez dwa lata lub dłużej. Podjęta wówczas diagnostyka w kierunku choroby Parkinsona, czyli wykonanie pozytronowej emisyjnej tomografii głowy, z zastosowaniem znacznika transportera dopaminy, pozwala wykryć ewentualny okres przedkliniczny choroby Parkinsona albo go wykluczyć.
- Czy w drżeniu samoistnym obserwuje się jakieś zmiany w mózgu?
- Tak, widoczne są pewne zaburzenia, ale właśnie na podstawie tomografii można zróżnicować drżenie samoistne, którego obraz jest zupełnie odmienny od zaburzeń w chorobie Parkinsona. Wtedy także rokowania są oczywiście zupełnie odmienne, o wiele korzystniejsze dla pacjenta. Choroba nie postępuje, nie wpływa na długość życia, tylko na jego jakość. Dodam, że drżenie samoistne może się rozwinąć u osoby w każdym wieku, rozpiętość czasowa jego wystąpienia może być naprawdę bardzo różna - może się pojawić nawet u osób kilkunastoletnich, ale też w późnej starości. Dużą rolę odgrywa czynnik genetyczny, dlatego choroba bardzo często występuje rodzinnie. Ale istnieje też pewna zbieżność genetyczna - w rodzinach, w których występuje drżenie samoistne, częstsze jest ryzyko wystąpienia choroby Parkinsona.
- Lekarz rodzinny może sam leczyć pacjenta?
- Powinien go skierować do specjalisty, aby wykluczyć inne choroby przebiegające z drżeniem. Natomiast wskazówki, które mogą lekarza rodzinnego naprowadzić do postawienia wstępnej diagnozy, że prawdopodobnie jest to drżenie samoistne, to przede wszystkim wiek pacjenta i rodzinność występowania drżenia - choroba Parkinsona tylko w 5-10 procentach występuje rodzinnie. Kolejna rzecz to symetryczne objawy drżenia oraz ich częstotliwość. Drżenie spoczynkowe o częstotliwości 4-5 Hz występuje w przebiegu choroby Parkinsona. Drżenie samoistne charakteryzuje się częstotliwością drgań od 5 do 10 Hz, czyli jest szybsze.
- Jaką terapię stosuje się w drżeniu samoistnym?
- Leczenie jest głównie farmakologiczne. Neurolog wybiera leki najodpowiedniejsze dla danego pacjenta. Najczęściej stosuje się propranolol, primidon, toksynę botulinową. Niestety, nie u wszystkich chorych udaje się uzyskać zadowalającą poprawę. A nawet jeśli poprawa nastąpi, po jakimś czasie objawy powracają.
- W jakich jeszcze chorobach może występować drżenie?
- Drżenie może występować między innymi w przebiegu dystonii, choroby neurologicznej, która powstaje w wyniku nieprawidłowego równoczesnego pobudzenia różnych mięśni - agonistów i antagonistów. Drżenie jest częstym i sprawiającym trudności diagnostyczne objawem, może być związane z występowaniem nadczynności tarczycy, bywa także objawem nadużywania leków, np. przeciwdepresyjnych. W ostatnich latach wyodrębniono postać drżenia związanego z wiekiem. Jest jedynym objawem u osób starszych, zwykle powyżej 80. roku życia. Nie ma nic wspólnego z chorobą Parkinsona. To drżenie kinetyczne, co oznacza, że występuje podczas wykonywania ruchu. Chory podnosi na przykład jakiś przedmiot, wykonuje pewne czynności, na które drżenie się nakłada. Na pewno osłabia jakość życia starszej osoby, utrudnia codzienność, ale nic ponadto.
Krakowskie Stowarzyszenie Osób Dotkniętych Chorobą Parkinsona, Kraków, ul. Mikołajska 2, Krakowskie Forum Kultury, tel. 12 422 19 55, zaprasza chorych i ich rodziny w każdy trzeci czwartek miesiąca o godz. 17.
Choroba Parkinsona jest chorobą neurodegeneracyjną, spowodowaną zanikiem komórek nerwowych w mózgu, które produkują dopaminę. Dopamina to neuroprzekaźnik odpowiedzialny za prawidłowe przesyłanie sygnałów odpowiedzialnych za pracę mięśni, postawę i ruch. Z nieznanych przyczyn komórki nerwowe w mózgu ulegają degeneracji i obumarciu, co sprawia, że stężenie dopaminy w mózgu nie jest wystarczające. Pojawiają się objawy - zmęczenie, spowolnienie ruchowe, niezgrabność ruchów, drżenie rąk. W miarę rozwoju choroby zmiany w mózgu są coraz poważniejsze, skutkują upośledzeniem czynności poznawczych, nasileniem objawów, trudności z wykonywaniem codziennych czynności. W zaawansowanym stadium potrzebna jest opieka bliskich.
Przekazując 1 proc. podatku na działalność Stowarzyszenia udzielimy realnego wsparcia jego podopiecznym.
KRS 0000221902 z dopiskiem Kraków