Drzewa idą pod topór
Mieszkańcy alarmują o wycince drzew na ratajskich osiedlach. Tamtejsza Spółdzielnia Mieszkaniowa „Osiedle Młodych” uspokaja, że ma na nią zgodę.
Ponad 20 drzew na osiedlu Rzeczypospolitej w Poznaniu pójdzie wkrótce pod topór. Po zamieszaniu związanym z nowymi przepisami dotyczącymi wycinki drzew, mieszkańcy Rataj boją się, że przyczyny wycinki nie są właściwe. - Jesteśmy przerażeni, że spółdzielnia wytnie aż tyle drzew. Jedno z nich zasadził wiele lat temu ojciec mojej przyjaciółki, i do dziś okazały już dąb nikomu nie przeszkadzał - alarmuje pani Katarzyna, mieszkanka osiedla. I dodaje: W centrum Poznania nie ma prawie w ogóle drzew, a ludzie marzą, by wiosną przez chwilę popatrzeć na świeżą zieleń. Do tej pory cieszyłam się z zielonej enklawy, jaką są Rataje.
Tamtejsza Spółdzielnia Mieszkaniowa „Osiedle Młodych” uspokaja, że wycinka to działania konieczne i nie mają nic wspólnego z ustawą ministra Szyszki.
- Nasze działania prowadzone są na podstawie zezwoleń, o które wnioskujemy do Wydziału Ochrony Środowiska poznańskiego Urzędu Miasta. Wycince podlegają drzewa, które są albo chore, obumarłe, albo powodują zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia lub niszczą infrastrukturę podziemną osiedla. Nowe przepisy ustawy o ochronie przyrody dotyczące wycinki drzew nie mają zastosowania wobec SM „Osiedle Młodych” w Poznaniu, gdyż nie jest ona osobą fizyczną - uspokaja Julia Tritt, rzeczniczka spółdzielni.
W Kaliszu nawołują do sadzenia drzew
Jak dodaje, z wycinką drzew związana jest późniejsza tzw. kompensacja przyrodnicza, czyli nasadzenia nowej zieleni. Za jedno wycięte drzewo sadzone jest co najmniej jedno nowe.
- Przykładowo w 2016 roku usunięto 200 drzew, a nasadzono ok. 250 nowych różnorodnych gatunków
- dodaje Julia Tritt.