Dużo dobrych wywiadów na plus.pomorska.pl
W dzisiejszym wydaniu plus.pomorska.pl dla naszych Czytelników przygotowaliśmy dużo ciekawych wywiadów. Z kim rozmawiali nasi dziennikarze? Zobaczcie!
Lepiej wspierać start-upy niż wielkie korporacje [rozmowa]
Rozmowa z Zygmuntem Berdychowskim, przewodniczącym Rady Programowej Forum Ekonomicznego w Krynicy.
- Czy start-upy to dobra droga dla polskiej gospodarki?
- Start-upy zazwyczaj kojarzone są tylko i wyłącznie z informatyką, cyberprzestrzenią. Z czymś innowacyjnym w stosunku do tradycyjnego rozwoju. Natomiast wydaje się, że nie doceniamy zupełnie ich innowacyjnej roli w zarządzaniu. To znaczy wydaje się, że z niektórymi problemami w wielkich korporacjach nie można sobie poradzić inaczej, jak tylko poprzez delegowanie zadań, poprzez rozwiązywanie ich w małych zespołach, poprzez zwiększenie konkurencji pomiędzy tymi zespołami. W związku z tym pozwalam sobie twierdzić, że dzisiaj nie ma już odwrotu od odwrócenia spojrzenia na sposób prowadzenie biznesu. Teraz ważniejsza jest nie wielkość firmy, ale jej dynamika, ciekawy pomysł. I powinien on być wspierany wtedy, gdy pojawi się sama idea, a nie biznes, który już jest ukształtowany, kiedy przybierze formę wielkiej korporacji. To jest bardziej efektywne niż tradycyjne dotychczas formy wsparcia dla osób prowadzących biznes.
***
Kiedyś programy staną się doskonalsze od nas
Rozmowa z prof. Ryszardem Tadeusiewiczem, informatykiem, o tym, że roboty stają się coraz poważniejszym konkurentem dla człowieka.
- W marcu komputer wyposażony w SI pokonał Lee Sedol, jednego z najlepszych graczy na świecie, w chińską grę Go. Czy maszyny są mądrzejsze od nas?
- Maszyny, a dokładniej programy SI, mogą uzyskać przewagę nad człowiekiem w pewnych ustalonych dziedzinach aktywności. Gry są tu dobrym przykładem - działa się według ścisłych reguł i wyraźnie widać, kto wygrał. Najpierw „padły” warcaby, potem Deep Blue pokonał w szachy arcymistrza Kasparowa, a teraz AlphaGo (nazywany też DeepMind) wygrał w Go. To jeszcze nie znaczy, że maszyny już są mądrzejsze od ludzi. Słowo „mądrość” obejmuje wiele znaczeń, nie tylko gry, ale postęp w zakresie doskonałości SI trwa nieustannie i nadejdzie dzień, gdy programy SI okażą się we wszystkim doskonalsze od ludzi.
***
Stosowanie własnych zasad ortografii prowadzi do językowej anarchii [rozmowa]
Nosiciel nazwiska jest "właścicielem" mianownika, pozostałymi przypadkami rządzi gramatyka - przypomina Krzysztof Szymczyk, korektor z Opola, mistrz polskiej ortografii.
- Kolejny trudny problem: odmiana nazwisk. Nierzadko słyszymy, jak właściciel nazwiska upiera się przy jego nieodmienianiu. Maria i Jan Jesiotrowie chcą, by pisać o nich Jesiotr, a państwo Kuncowie upierają się przy formie Kunc.
- Nie ma żadnego powodu, żeby nie odmieniać nazwisk! Lubię przy okazji dyskusji na ten temat przywoływać słynną maksymę wypowiedzianą, o dziwo, przez wybitnego polskiego matematyka ze Lwowa: nosiciel nazwiska jest właścicielem wyłącznie mianownika, pozostałymi przypadkami rządzi gramatyka. Język polski jest językiem fleksyjnym, co oznacza, że także nazwiska i nazwy własne się odmieniają. Znana jest anegdota wspomnianego wcześniej Michała Rusinka, do którego zadzwoniła pracownica banku i rozpoczęła swą misję od pytania, czy rozmawia z panem Michałem Rusinek. „Ale ja się deklinuję” - odparł Rusinek. Na co rozmówczyni: „A to przepraszam, zadzwonię później”. Znamy też lokalny przykład jednego ze znamienitych profesorów, który życzy sobie, wręcz żąda (a tam, gdzie może - skutecznie egzekwuje) odmiany swojego nazwiska niezgodnie z zasadami ortografii. Nie możemy się na to zgadzać. Zasady pisowni obowiązują wszystkich jednakowo.
***
Mikołajczyk: - Brzmi to odważnie, ale jestem w życiowej formie [rozmowa, zdjęcia]
Rozmowa z Beatą Mikołajczyk, kajakarką UKS Kopernik, o występie w Pucharze Świata.
- Już po raz kolejny Beaty Mikołajczyk nie było w czwórce, za to pojawiła się pani w jedynce na 500 m. Tak już pozostanie?
- Taki był plan trenera Kryka. O tym już wiedziałam przed startami w PŚ. W Duisburgu miała wystąpić Ewelina, na mnie przyjdzie kolej za dwa tygodnie w Portugalii. To są próby i testy. Co będzie dalej to się okaże. Jestem dobrej myśli, bo czuję się mocna.