Dwa lata i popędzimy elektrycznym...
- Co z tymi autobusami na prąd? - dopytują Czytelnicy. Są już coraz bliżej Zielonej Góry. Ale cały, nowy tabor będzie za dwa lata.
- Podczas testów jeździłem po mieście elektrycznym autobusem. Super! - mówi Grzegorz Kawalec. - Kiedy one pojawią się w naszym mieście i czy na pewno? Ciekawe, czy już wybrano firmę, która wyprodukuje dla nas te pojazdy?
Takich pytań dostajemy więcej. Dotyczą nie tylko autobusów na prąd, ale całego wielkiego projektu za 260 mln zł, w skład którego wchodzi wymiana taboru.
W 2018 roku na ulice Zielonej Góry wyjedzie 80 nowych autobusów, z których zdecydowana większość będzie miała napęd elektryczny
To ile będzie z tym napędem, a ile z silnikiem diesla, określi studium wykonalności. Dlaczego nie wszystkie pojazdy będą zasilane prądem? Problem polega na tym, że na razie producenci nie mają w swoich ofertach sprawdzonego autobusu przegubowego, który jest napędzany silnikiem elektrycznym. A na niektórych liniach, szczególnie w godzinach szczytu, tylko przegubowiec się sprawdzi. Autobus o długości 12 metrów nie zabierze wszystkich pasażerów.
Barbara Langner, dyrektor MZK, mówi, że zakres prac i przygotowań jest znacznie większy niż tylko wprowadzenie nowych autobusów. Otóż w przetargu na projekt studium wykonalności oraz we wniosku o dofinansowanie obok zakupu autobusów znajduje się też budowa systemu szybkiego ładowania na pętlach, budowa centrum przesiadkowego w okolicach dworca PKP. Jest także przebudowa zajezdni, w tym dostosowanie jej do obsługi pojazdów elektrycznych. Dodajmy do tego przebudowę wiaduktu na ul. Batorego i zadaszenie peronów na dworcu PKP. W projekcie uwzględnia się także rozbudowę systemu informacji pasażerskiej w tzw. czasie rzeczywistym. Oznacza to, że pojazd będzie monitorowany, a jego wyniki przekazywane na tablicę informacyjną. MZK chce też przebudować przystanki i pętle autobusowe. Oczywiście te, które tego wymagają.
Barbara Langner podkreśla, że bardzo ważne jest opracowanie specyfikacji autobusów, które trafią do Zielonej Góry. Dokument ten określi warunki przetargu na ich zakup, warunki techniczne i wymagane wyposażenie. Wykonano też projekt funkcjonalno - użytkowy centrum przesiadkowego oraz na przebudowę zajezdni. I jeszcze w tym roku, najpewniej w trzecim kwartale, zostanie ogłoszony przetarg na wyłonienie firmy, która wybuduje centrum.
- Jesteśmy już daleko, dlatego wydaje się, że rok 2018 jest jak najbardziej realny, by jako pierwsze miasto w Polsce, właśnie Zielona Góra miała komunikację opartą na autobusach elektrycznych - zapowiada dyrektor Langner.