Dwa lata rządów PiS to dobry czas dla Polski? [DWUGŁOS]

Minęły dwa lata odkąd prezydent Andrzej Duda zaprzysiężył rząd Beaty Szydło. O ich ocenę poprosiliśmy Marcina Porzucka, posła PiS z okręgu pilskiego oraz Paulinę Hennig-Kloskę, posłankę Nowoczesnej z okręgu konińsko-gnieźnieńskiego.

Z Marcinem Porzuckiem, posłem PiS rozmawiał Norbert Kowalski

PiS twierdzi, że to były dobre dwa lata rządów. A może jednak, jak uważa opozycja, to były dwa złe lata?
To oczywiście były bardzo dobre dwa lata rządów PiS. A przede wszystkim dwa dobre lata dla Polski. Mamy wzrost gospodarczy, najniższe od 25 lat bezrobocie, coraz wyższe pensje czy ubóstwo wśród dzieci ograniczone o 94 procent. Biednych rodzin bez środków do życia już prawie nie ma. Tych obszarów dobrych zmian jest wiele. Dla nas ważnym sygnałem jest to, że według sondaży nasze poparcie przekroczyło już 40 procent, zaś w niektórych zbliża się nawet do 50 procent. Oczywiście nie można patrzeć tylko na sondaże, tylko trzeba pracować dalej.

Może na wysokie poparcie dla PiS większy wpływ ma słabość obecnej opozycji?
Czynników zawsze jest wiele. Można nas nie lubić, ale opozycja powinna nam oddać, że realizujemy swoje obietnice wyborcze. Obiecaliśmy program Rodzina 500+ czy przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego i to zrealizowaliśmy. Dlatego mamy wysokie poparcie. Co nie zmienia faktu, że opozycja jest bardzo słaba i skupia się na walkach między Grzegorzem Schetyną a Ryszardem Petru. Odnoszę wrażenie, że PO wciąż nie pogodziła się z tym, że nie rządzi i nie potrafi odnaleźć się w roli opozycji.

A politycy PiS zachłysnęli się władzą? Takie wrażenie można odnieść patrząc na to, w jaki sposób były uchwalane projekty niektórych ustaw jak np. w przypadku Sądu Najwyższego.
To jednak nie było tak, że wcześniej nie przygotowywaliśmy tej ustawy. My po prostu zmieniamy Polskę i chcąc realizować wszystko, musimy przyspieszyć czas działań.