Dwa lata temu przy Szosie Chełmińskiej zginęło 2,5 letnie dziecko. Spór prawny wokół tego zdarzenia trwa do dziś
Sąd uniewinnił znanego przedsiębiorcę Ryszarda U., właściciela maszyny, która potrąciła dziecko. Zdaniem prokuratury pojazd nie powinien poruszać się ulicą.
- Nie zgadzamy się z wyrokiem uniewinniającym Ryszarda U. Wystąpiliśmy o jego uzasadnienie na piśmie i rozważamy apelację - zapowiada prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Przypomnijmy, o co chodzi w tej sprawie.
Wyrok: rok w zawiasach
Mowa o tragedii w Toruniu, którą trudno zapomnieć. 7 grudnia 2016 roku około godz. 8.45 dziewczynka jak zwykle wraz z mamą odprowadzała do przedszkola swojego starszego brata. U zbiegu Szosy Chełmińskiej i ulicy Wodociągowej została potrącona przez ciężką maszynę budowlaną, którą prowadził Sebastian K.
Mimo intensywnej reanimacji 2,5-letnie dziecko zmarło. Prokuratura oskarżyła kierowcę o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zarzuciła mu nieostrożna jazdę i nieustąpienie pierwszeństwa matce z dziećmi, co doprowadziło do tragedii. Za czyn ten grozi do 8 lat więzienia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień