Mazurek Dąbrowskiego pod Mysią Wieżą. Brawa dla Kruszwicy za organizację MME U-23. A Wielka Wioślarska na Brdzie zapowiada się rekordowo!
W Kruszwicy na ME U-23 popłynęło czworo z LOTTO-Bydgostii. Ze złota cieszyła się męska czwórka podwójna. Ze srebrnego medalu kobieca czwórka.
Męska osada płynąca w składzie: Jakub Dominiczak (LOTTO-Bydgostia), Dawid Pieniak, Marcin Sobieraj (LOTTO-Bydgostia), Mateusz Świętek wyprzedziła o ponad 3 sekundy czwórki Białorusi i Węgier.
Bardzo się cieszymy, że tak to się zakończyło. To było wspaniałe uczucie wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego przed własną publicznością.
- Już w eliminacjach czuliśmy, że będzie dobrze. Mieliśmy swój plan na decydujący bieg i w pełni go zrealizowaliśmy. Mocny start sprawił, że wysunęliśmy się na czoło stawki, później kontrolowaliśmy to co robią rywale, a na ostatnich 500 metrach daliśmy mocny finisz - mówił Jakub Dominiczak.
Dla Dominiczaka i Sobieraja - wioślarzy Lotto Bydgostii, podopiecznych Bartłomieja Pawełczaka, był to pożegnalny start w tej kategorii wiekowej.
- Bardzo się cieszymy, że tak to się zakończyło. To było wspaniałe uczucie wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego przed własną publicznością. Teraz czeka nas rywalizacja o miejsce w seniorskiej kadrze - mówili po dekoracji.
Żeńska czwórka w finale zameldowała się na drugim miejscu. Polki: Joanna Śliwińska, Katarzyna Boruch, Monika Sobieszek i Agnieszka Robaszkiewicz przegrały jedynie z osadą rumuńską, a wyprzedziły Niemki, Dunki i Ukrainki.
- Mamy zaplecze w czwórkach, trochę gorzej wygląda w pozostałych konkurencjach. Na więcej liczyłem ze strony męskiej ósemki, która wyprzedziła jedynie jedną osadę - podsumował start Polaków Ryszard Stadniuk, szef europejskiej federacji i prezes PZTW.
Zuzanna Dreier (LOTTO-Bydgostia) płynąca z Magdaleną Świętek w dwójce podwójnej wagi lekkiej) powiedziała po zawodach:
- Nie zakładałyśmy przed regatami konkretnego celu, chciałyśmy po prostu zaprezentować się jak najlepiej. Tym bardziej, że startowałyśmy przed polską publicznością i to podczas pierwszych, bo historycznych młodzieżowych mistrzostw Europy.
Dwójka podwójna wagi lekkiej, czyli Mateusz Kraska (Zawisza Bydgoszcz) i Damian Rewers zajęli 5 miejsce. Kraska tak skomentował finał: - Pomimo błędu, jaki popełniliśmy na pierwszym kilometrze, to wydaje mi się, że ten bieg możemy uznać za dobry. Planowaliśmy powtórzyć taktykę z sobotniego repasażu, czyli być czujnym i kontrolować inne ekipy. Jednak to, co wtedy przyniosło dobry efekt, w finale niestety nie wyszło.
Skiffista Dariusz Paczkowski (LOTO-Bydgostia) zajął 8 miejsce (2 miejsce w finale B).
- To był jeden z aktywniejszych i trudniejszych weekendów w tym roku, bo cztery starty w dwa dni. Przed przyjazdem do Kruszwicy za cel postawiłem sobie zajęcie miejsca w środku stawki, czyli pozycje 6-8. Zrealizowałem to założenie i jestem z tego zadowolony. Jasne, byłoby jeszcze lepiej, gdybym zwyciężył swój wyścig w finale B, a w ogóle świetnie, gdybym płynął w finale A.
Na słowa uznania zasłużyli działacze z Kruszwicy na czele ze Stefanem Janeczkiem, prezesem miejscowego Gopła i K-P ZTW.
- Byłem w Kruszwicy w sobotę i niedzielę i widziałem jak było tam wszystko perfekcyjnie zorganizowane - mówi Zygfryd Żurawski, prezes LOTTO-Bydgostii. - Proszę sobie wyobrazić, że 21 finałów rozegrano co do minuty zgodnie z programem.
Będziemy mieli rekordową obsadę ósemek na naszej imprezie. Podobno zgłosiło się już 51 osad, w tym 18 kobiecych i dwie reprezentacyjne z Niemiec.
Do zakończenia wioślarskiego sezonu pozostały jeszcze MP w sprincie (Płock), regaty długodystansowe i Wielka Wioślarska (23 września na Brdzie w centrum Bydgoszczy).
- Będziemy mieli rekordową obsadę ósemek na naszej imprezie - dodaje zadowolony prezes LOTTO-Bydgostii. - Podobno zgłosiło się już 51 osad, w tym 18 kobiecych i dwie reprezentacyjne z Niemiec. Możemy mieć mały problem organizacyjny (śmiech).