Dyrektor NFZ o programie Profilaktyka 40 Pus: Nie badamy się z obawy, że wynik będzie zły. Czas to zmienić
Rozmowa z Maciejem Olesińskim, dyrektorem Podlaskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Od prawie roku trwa zorganizowany przez NFZ program badań profilaktycznych dla osób, które skończyły już 40. rok życia „Profilaktyka 40 Plus”. Zainteresowania dużego tą propozycją w województwie podlaskim jednak nie ma...
To prawda. Do tej pory ankietę wypełniły dopiero 33 tysiące osób, z czego zrealizowano dopiero około 22 tysięcy badań. A populacja 40+ w województwie podlaskim to niecałe 620 tys. osób.
Więcej pieniędzy dla lekarzy specjalistów ma skrócić kolejki
Dlaczego nie chcemy się badać?
Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Uprawniona do badań grupa jest dość szeroka i zróżnicowana: to program skierowany zarówno do kobiet, jak i mężczyzn po 40. roku życia bez górnej granicy wiekowej. Usystematyzowanie przyczyn tego, że mimo iż mamy możliwość wykonania szerokich badań, nie korzystamy z tego, zacznę od przypomnienia, że jest to pierwszy tak szeroko dostępny program profilaktyczny. Nigdy wcześniej nie było możliwości, by bez skierowania, bez wcześniejszej wizyty lekarskiej można było takie badania uzyskać. Mimo więc że upłynął już rok, ten program wciąż jest nowością. Wydaje mi się, że z biegiem czasu, jak walor nowości systemowej będzie mijał, to większa liczba osób będzie miała w świadomości, w mentalności zakodowane, że takie programy profilaktyczne, w których uczestnictwo zależy od naszej aktywności, są częścią systemu. I wtedy – mam nadzieję – będziemy już mieli zakodowane, że takie programy to kolejna ścieżka korzystania ze świadczeń zdrowotnych.
Musimy się też nauczyć, że profilaktyka jest tak samo ważna jak leczenie.
No właśnie. Nasza mentalność to kolejny powód, który mógł wpłynąć na niepowodzenie naszego programu. Eksperci podkreślają, że w Polsce mentalnie w dalszym ciągu stawiamy na leczenie niż na profilaktykę jako taką. Jeśli nie mamy symptomów choroby, to bardzo często trudno jest skłonić nas do badań. A idea profilaktyki polega na tym, by mieć świadomość, jak ważne jest wychwycenie ryzyka wystąpienia choroby i jej rozpoznania w bardzo wczesnym stadium. A nam – mentalnie – ciągle brakuje takiego hasła, że lepiej zapobiegać niż leczyć.
Operacje zaćmy bez limitów i bez kolejek. Dyrektor NFZ: To efekt zniesienia limitów
A może ludzie wiedzą, że mogą zgłosić się na te badania, ale nie wiedzą, jak później zinterpretować wyniki?
Wydaje mi się, że jeśli ktoś decyduje się, by wypełnić ankietę i zgłosić się do programu, to problemów z tym, co zrobić z wynikami badań mieć już nie będzie. Tu oczywiste jest, że pacjent nie zostaje sam z wynikami tych badań. Gdy wyniki mogą wskazywać, że pacjent może na coś chorować, to tu bardzo istotną rolę mają lekarze podstawowej opieki zdrowotnej. W ogóle rola lekarzy rodzinnych w programie Profilaktyka 40 Plus jest bardzo istotna: nie dość, że rekomendują swoim pacjentom udział w tym programie, to są później pierwszym ogniwem, które jest w stanie omówić z pacjentem wyniki tych badań i dalej pokierować pacjentem. Ja myślę, że niechęć do wykonywania badań profilaktycznych wynika nie z tego, że nie wiemy, co zrobić z wynikami, tylko raczej z obawą, że ten wynik może okazać się zły. Nadal często wiele osób myśli: lepiej nie wiedzieć. Nie skorzystam więc z diagnostyki, bo nie daj Boże jeszcze coś te badania wykryją. To taki fenomen, że lubimy żyć w nieświadomości.
Jest tu jeszcze jedna istotna sprawa: tego typu rzeczy, które zostały w Polsce systemowo wdrożone, jak na przykład likwidacja limitów do lekarzy specjalistów, sprawiają, że ścieżka uzyskania odpowiedniej opieki medycznej naprawdę nie jest trudna, a wręcz staje się dla pacjenta coraz łatwiejsza.
No właśnie. Ale to nie sprawia, że chętnie korzystamy z diagnostyki.
Kolejnym tego powodem jest to, że nasze województwo to nie są wielkie aglomeracje miejskie. A badania pokazują, że mieszkańcy takich aglomeracji korzystają z profilaktyki – na przykład cytologii czy mammografii – dużo częściej niż mieszkańcy wsi.
Program został przedłużony do końca roku.
I będziemy zachęcać do korzystania z niego. NFZ cały czas kieruje zaproszenia do zawarcia umów, by stać się realizatorem w tym projekcie. Już mamy 41 punktów na terenie całego województwa, gdzie badania można wykonać. Dodatkowo po 1 lipca przychodnie, które do badań zachęcą odpowiednią liczbę osób, będą otrzymywały premię. A dla osób, które się przebadają, organizujemy loterię z nagrodami. Cały czas będziemy też promować ten program. Na najbliższy festyn z NFZ zapraszam już w tę sobotę do Augustowa.