Dyrektor ZSZ nr 1 w Ostrołęce odwołany ze stanowiska w trakcie kadencji. Tadeusz Olszewski: Przyjąłem to z podniesioną głową!
Prezydent Łukasz Kulik odwołał 1 lutego dwójkę dyrektorów ostrołęckich placówek oświatowych - Małgorzatę Mierzejewską, która kierowała Przedszkolem Miejskim nr 10 i Tadeusza Olszewskiego - dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych nr 1. Nagłe odwołanie dwójki dyrektorów (nie tylko przed końcem kadencji, ale także w trakcie roku szkolnego) jest w mieście szeroko komentowane - nie tylko w środowisku nauczycielskim. Zwłaszcza odwołanie dyrektora Olszewskiego - wszak kierował on jedną z największych miejskich szkół, szkołą z tradycjami (właśnie szykuje się ona do jubileuszu 100-lecia), wreszcie był dyrektorem z długim stażem - od 2003 roku. I zupełnie inaczej planował rozstanie z funkcją dyrektora „metalówy”.
- Nie jest tajemnicą, wiedzieli o tym moi zastępcy, wiedzieli też nauczyciele, że obecna kadencja miała być moją ostatnią. Zapowiedziałem już, że nie będę startował w kolejnym konkursie. 20 lat kierowania szkołą wystarczy - mówi nam, były już, dyrektor Olszewski.
Nie dane mu jednak będzie doczekać takiego jubileuszu. Dokładnie w połowie kadencji został odwołany. W jakim stylu miasto podziękowało dyrektorowi, który przez prawie dwie dekady kierował szkołą?
- Jeszcze w piątek byłem u jednego ze sponsorów uroczystości jubileuszu szkoły, podpisałem umowę, w poniedziałek normalna praca, kolejne spotkanie w sprawie jubileuszu... - relacjonuje nam Tadeusz Olszewski. - I o 15.25 telefon z ratusza. Zadzwoniła pani urzędniczka, nie ta, która na co dzień zajmuje się w wydziale oświaty szkołami średnimi. Pierwsze pytanie było o mój stan zdrowia. Powiedziałem, że czuję się dobrze, w odpowiedzi usłyszałem, że jestem zaproszony do ratusza na 15.30. Wiedziałem po co idę - dodaje.
Miejmy to już z głowy
Zapytaliśmy, czy decyzję o odwołaniu wręczył mu prezydent lub jego zastępczyni.
- Nie. Była pani dyrektor wydziału oświaty i pani sekretarz miasta. Ja byłem w towarzystwie kolegi ze związków zawodowych, którego o to poprosiłem. Rozmowa była krótka, wszyscy wiedzieli dlaczego tam jesteśmy, pamiętam, że padło nawet takie wyrażenie „miejmy to już z głowy”. Odebrałem pismo i tyle...
„Ze względu na negatywną ocenę wykonywania zadań” - takie sformułowanie jest w opublikowanych zarządzeniach prezydenta o odwołaniu Małgorzaty Mierzejewskiej i Tadeusza Olszewskiego. Oczywiście mają one też swoje uzasadnienia, ale nie są to materiały jawne.
Będą natomiast - to już pewne w przypadku Tadeusza Olszewskiego - przedmiotem analizy sądu. Były dyrektor nie zamierza rezygnować z możliwości odwołania się od decyzji ratusza.
- Tak, odwołam się, będą mnie reprezentować także związki zawodowe - mówi nam Tadeusz Olszewski. - Absolutnie nie zgadzam się z uzasadnieniem mojego odwołania. Przyjąłem je z podniesioną głową, nie zgadzam się z opisanymi tam zarzutami.
Dodajmy, że orzecznictwo jest w takich sprawach bogate, bo - co zawsze idzie w parze - przepisy są dość nieprecyzyjne. Nie wnikając w prawnicze zawiłości, dość powiedzieć, że - by skutecznie odwołać dyrektora w trakcie kadencji - musi to być przypadek „szczególnie uzasadniony”.
Zapowiada się więc kolejny proces miasta z osobą odwołaną z funkcji (przypomnijmy, że na sądowe procesy z miastem decydowało się kilka osób z „poprzedniej ekipy”, odwołanych zaraz po wyborach, między innymi były szef OCK Bogdan Piątkowski czy były prezes MZK Ryszard Chrostowski).
Obowiązki będą pełnić zastępcy
Tymczasem były dyrektor „metalówy” zostaje w szkole.
Do emerytury zostało mi jeszcze sześć lat, kocham tę szkołę i te dzieci, i nie zamierzam odchodzić z pracy
- kwituje w rozmowie z nami.
Warto dodać, że na wielu internetowych forach po odwołaniu dyrektora Olszewskiego pojawiło się mnóstwo opinii i komentarzy jednoznacznie pozytywnie oceniających go jako dyrektora i pedagoga.
Oczywiście po odwołaniu dyrektorów ZSZ nr 1 i PM nr 10 miasto musiało od razu powierzyć komuś pełnienie ich obowiązków. W obu przypadkach p. o. dyrektorów zostali dotychczasowi zastępcy - Beata Kaszewska w Przedszkolu Miejskim nr 10 i Cezary Pilicki w Zespole Szkół Zawodowych nr 1.
Na razie nie wiadomo kiedy ratusz ogłosi konkursy na te stanowiska.