Nie może być tak, że jakiś szpital zostanie bez lekarzy konkretnej specjalizacji. Jeśli gdzieś będzie taki problem, pozwolimy na pracę w dwóch szpitalach lekarzowi, który podpisał tzw. lojalkę - zapewnia Maciej Olesiński, dyrektor podlaskiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Kłopoty z zatrudnieniem lekarzy mogą być przez... podwyżki. Bo wchodzą właśnie w życie przepisy, dzięki którym pensje podstawowe lekarzy wyniosą 6750 zł brutto. Podwyżki dostaną jednak tylko ci lekarze, którzy zadeklarują, że pracując na umowę na etat w jednym szpitalu, nie będą dorabiać w innym miejscu, finansowanym przez NFZ. Nie mogą z nich też korzystać ci, którzy mają kontrakty. Ale za to mogą pracować w tylu szpitalach, w ilu chcą.
Dla wielu specjalistów lojalki to bardzo intratne rozwiązanie. Do tej pory często, żeby tyle zarobić, musieli pracować w kilku miejscach. Teraz podobne pieniądze będą zarabiali na jednym etacie. Do tego dochodzą oczywiście dyżury i np. dodatki stażowe. Dla niektórych podwyżka może się więc okazać naprawdę spora.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień