Co wydarzyło się w sali wiejskiej w jednej z niewielkich miejscowości w gminie Czarna Dąbrówka, wyjaśniają stróże prawa.
Wiadomo, że Gminny Ośrodek Kultury wynajął pomieszczenie na zorganizowanie imprezy przez młodzież z pobliskiej wsi. Jak się później okazało, spokojna impreza miała przerodzić się w dyskotekę suto zaprawianą alkoholem.
Na imprezie było sporo młodych mieszkańców z okolicznych wsi. Z naszych informacji wynika, że w pewnym momencie dwóch dorosłych mężczyzn próbowało zgwałcić 14-latkę. O zdarzeniu poinformowano policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch pełnoletnich mieszkańców sąsiedniej miejscowości. - Mieliśmy tego typu zgłoszenie - mówi Michał Gawroń ski, rzecznik bytowskiej policji. - Wyjaśniliśmy okoliczności tego zajścia. Wstępnie zatrzymano dwóch mężczyzn. Jest to śledztwo, więc zajmuje się tym prokuratura w Lęborku.
Sąd Rejonowy w Lęborku zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Prokurator rejonowy w Lęborku milczy w tej sprawie. - Nie udzielam w tej sprawie informacji - mówi Patryk Wegner, prokurator rejonowy w Lęborku.
- Ze względu na początkowy etap postępowania i charakter sprawy. Informacja o zdarzeniu w sali wiejskiej lotem błyskawicy rozniosła się po całej gminie. Ludzie są wstrząśnięci i zdziwieni całą sytuacją. - Bardzo szkoda mi tej nastolatki, bo to naprawdę świetna dziewczyna - mówi sąsiad poszkodowanej.
- Uczynna, dobrze wychowana, bardzo wrażliwa. Ma bardzo dobre serce, udzielała się na rzecz innych. Nie wiem, jak to wpłynie dalej na jej życie, ale wiem, że jest załamana. Mam nadzieję, że się z tego podniesie, a sprawcy, którzy zrobili jej tak wielką krzywdę, odpowiedzą za swoje postępowanie. Dziwi mnie jednak, że do takich czynów zdolna jest nasza młodzież, przecież ci wszyscy ludzie bardzo dobrze się znali, znali też tę dziewczynę, mimo że mieszkała w innej miejscowości. Jak można coś takiego zrobić w sumie bardzo bliskiej koleżance.