Dzieci czekają na Twoją pomoc. Spełnij ich marzenia!
Jest sprawa. Potrzebujemy Twojej pomocy. Do Gwiazdki trzeba spełnić marzenia dzieci ze świetlic, między innymi socjoterapeutycznych.
Takie świetlice, niezależnie od ich nazwy, to często ostatni ratunek dla tych dzieci, których rodziny nie radzą sobie z różnymi swoimi trudnościami. Dzieciaki mają tu rozmaite zajęcia - sportowe, rekreacyjne, kulturalne. Otrzymują pomoc w nauce. Mogą rozwijać zainteresowania. Jednym zdaniem - to ich drugi, czasami o wiele lepszy i przyjaźniejszy, dom...
Te świetlice prowadzą m.in organizacje i stowarzyszenia, które mają wspaniałych wychowawców, ale nie mają pieniędzy, by wyposażyć świetlice. Właśnie dlatego postanowiliśmy, że to im pomożemy w ramach naszej corocznej akcji charytatywnej. Czyli Świątecznego Pogotowia. Już ruszyło. Już działa. Przyłącz się i pomóż. Po to, by siedzenie w świetlicach nie było „zabijaniem” czasu, ale jego ciekawym i atrakcyjnym spędzaniem. Alternatywą dla nudy i niekoniecznie mądrych pomysłów.
Jak możesz pomóc? Przynosząc nam do redakcji materiały plastyczne (kredki, mazaki, farbki, bloki rysunkowe), gry planszowe (na liście marzeń wysokie miejsca zajmuje „Eurobiznes”, „Monopol”, „Scrabble”). Jako dodatek do paczek mile widziane będą też słodycze.
Niewiele? No tak. Dlatego Ty też możesz pomóc. I nieważne, że przyniesiesz nam jedną paczkę kredek albo trzy opakowania plasteliny. Przecież wielka paczka składa się z małych rzeczy! Ty coś przyniesiesz, inny Czytelnik dołoży, ktoś się dorzuci i zawieziemy dzieciakom takie paczki, że będą skakały z radości!
Szczegóły akcji poznasz w codziennych wydaniach „GL”, gdzie przeczytasz o dzieciach z konkretnych świetlic - ich potrzebach i marzeniach (tych malutkich i większych, bo i takie są).
Akcja trwa od 7 do 18 grudnia. Poniżej przypominamy świetlice, o których już poprzednio pisaliśmy.
- „Wiewiórki” z Zielonej Góry marzą o grach planszowych, materiałach plastycznych. Z większych rzeczy przydałoby się odmalowanie ścian, szafka na ubrania (stara się rozpada), komputer i fajne gry.
- Młodzi z Arki Przyszłości z Międzyrzecza marzą o telewizorze. Sami pomagają potrzebującym i wierzą, że dobro wraca. Niech wróci także i do nich! Opiekunka po cichutku zdradziła, że chciałaby, aby Mikołaj przyniósł jej podopiecznym kosmetyki...
- Dzieci ze świetlicy „Piątka” w Żarach chciałyby m.in tor wyścigowy i lalki. I materiały plastyczne. Mają grupę teatralną, robiłyby dekoracje.
- Dzieci z Moczynia zdradziły, że przydałby im się sprzęt sportowy. Na przykład piłki. A gdyby Mikołaj przyniósł nowe pluszaki, chłopięce zabawki i gry planszowe, byłaby radość!
- W Grochowie jest świetlica, która włącza się w życie wsi. Tu najbardziej potrzebne jest także ogrzewanie. Może jakiś Mikołaj sypnie groszem?
- „Michałkom” z Nowej Soli przyda się każda pomoc. Dzieci potrzebują na przykład artkułów szkolnych, bajek, zabawek, płyt edukacyjnych.
- Maluchy ze Świebodzina marzą o materiałach plastycznych i nowym sprzęcie sportowym (hula-hop, skakanki, kręgle, rakiety do tenisa).
- A dzieci ze świetlicy w Gorzowie pragną gier, wózka z lalką, kredek. No, i słodyczy. Wiadomo, ucieszą każdego malucha.
Możesz pomóc? Czytaj „GL”, gdzie wyjaśniamy, jak to zrobić. Możesz też pisać na ar@gazetalubuska.pl