Dzieci nas nie ratują, bo śmierć i zagranica wciąż zbiera żniwo
W województwie podlaskim rodzi się coraz więcej dzieci. O ile przyrost naturalny na tle kraju wypada całkiem nieźle, a emigracja nieco wyhamowała, wciąż właśnie z naszego regionu ubywa proporcjonalnie najwięcej osób. Wiele podlaskich gmin jest zagrożonych wyludnieniem.
Pan Wiesław pochodzi z niewielkiej wsi w gminie Choroszcz pod Białymstokiem. Nie mógł tam znaleźć zatrudnienia. W urzędzie pracy rozkładali ręce. - Świadectwo technikum się nie liczyło, sześć lat pracy jako ślusarz i swoja działalność handlowa także nie. Wysłano mnie do agencji pracy, gdzie już wtedy były i śmieciowe umowy, i takie same zarobki - relacjonuje 53-latek.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień