Miało być pluskanie w jeziorze, wieczorne grille w ogrodzie, zwiedzanie i inne atrakcje. Już wiadomo, że takich wakacji polskie sieroty z Litwy w tym roku nie będą miały. Stowarzyszenie Otwarty Dom nie dostało pozwolenia na organizację ich przyjazdu.
Strona litewska ma czas do 8 czerwca na wydanie pozwolenia na gościnne wyjazdy dzieci do Polski. Ale już wiadomo, że w tym roku wakacyjnych wizyt dzieci u polskich rodzin nie będzie. Czasu jest za mało.
My z naszych zobowiązań wywiązaliśmy się w stu procentach. Wszystkie przetłumaczone dokumenty złożyliśmy już na początku kwietnia. Władze litewskie po prostu nie chciały dać dzieciom wyjechać i tyle! Dlatego tak zwlekają z wydaniem decyzji - Irena Stankiewicz, szefowa stowarzyszenia Otwarty Dom, nawet nie próbuje ukryć rozgoryczenia.
Już wie, że w tym roku na wakacje stowarzyszenie nie będzie mogło zaprosić ani jednego polskiego dziecka z litewskiego sierocińca. Po raz pierwszy od 20 lat! Bo nawet gdyby jednak w najbliższym czasie zapadła pozytywna decyzja litewskiego ministerstwa odpowiadającego za wyjazdy dzieci z kraju, to czasu na organizację takich wizyt jest za mało.
- Wakacyjne przyjazdy dzieci są trudne logistycznie do przeprowadzenia. Zawsze potrzebujemy dwóch miesięcy, by wszystko dopiąć - mówi Irena Stankiewicz. - Smutno, szkoda. Rodziny są rozczarowane, dzieci chcą przyjechać, proszą, by je zaprosić.
W
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień