Dzielny strażak sam ugasił pożar. Został odznaczony!

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Paulina Błaszkiewicz

Dzielny strażak sam ugasił pożar. Został odznaczony!

Paulina Błaszkiewicz

Mateusz Nogajski w ubiegłym roku sam ugasił pożar, który wybuchł przy ulicy Steinbornów w Toruniu. Nie był wtedy na służbie. Miał wolne.

Mateusz Nogajski ma 27 lat. Od czterech jest strażakiem. Jak mówi, decyzję o wyborze tego zawodu podjął po maturze. Nikt w jego rodzinie nie pracował w straży pożarnej, a on sam jako mały chłopiec na pytanie kim będzie, też nie odpowiadał, że strażakiem.

- Są różne drogi, aby trafić do tego zawodu. Ja zgłosiłem się sam do toruńskiej komendy. Dziś pracuję w straży pożarnej w Gdyni - opowiada Mateusz Nogajski, który w ubiegłym roku ugasił pożar przy ul. Steinbornów w Toruniu i uratował kilka osób.

Każdy by tak postąpił?

Młody strażak za to co zrobił, kilka dni temu otrzymał wyróżnienie od Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy.

Prezydent odznaczył bohaterów „czasu pokoju” - osoby, które wykazały się odwagą niosąc pomoc innym, narażając swoje bezpieczeństwo. Ich postawę określił „dowodem humanizmu i człowieczeństwa”, dziękował też za „szlachetność”. Mateusza Nogajskiego do tego odznaczenia zgłosił komendant straży pożarnej w Gdyni.


Kiedy jest się w sytuacji zagrożenia czyjegoś życia, nie myśli się o sobie

Jak mówi torunian, to, że ktoś docenia takie zachowanie jest miłe, ale on sam jest przekonany, że każdy, kto znalazłby się w takiej sytuacji postąpiłyby dokładnie tak samo.

- Ludzie mają w sobie takie naturalne odruchy, by pomagać innym. Ja w tamtym dniu miałem urlop, który spędzałem u siostry w Toruniu. Szedłem na trening, gdy zauważyłem, że z domu wydobywa się czarny dym. Poszedłem zobaczyć, co się dzieje. Pozamykałem wszędzie okna i drzwi, wezwałem straż, a sam gasiłem ogień dwiema gaśnicami samochodowymi. Nie wiem jakim sposobem, ale się udało zlikwidować pożar - opowiada Mateusz Nogajski

Ryzyko jest zawsze

Torunianin podkreśla, że strażak jest na służbie zawsze i nawet na urlopie powinien mieć oczy dookoła głowy, albo tzw. szósty zmysł. Na pytanie, co z ryzykiem, Mateusz Nogajski odpowiada, że ryzyko w tym zawodzie jest zawsze, ale strach w sytuacjach, które wymagają skupienia nie pomaga.

- Kiedy jest się w sytuacji zagrożenia czyjegoś życia, nie myśli się o sobie, ale to podejście zmienia się dopiero w pracy. Pamiętam, jakim byłem żołtodziobem, gdy poszedłem do pracy do straży pożarnej i zobaczyłem w akcji starszych kolegów. Wiele się od nich nauczyłem. Dużo też zawdzięczam mojemu dowódcy - mówi Mateusz Nogajski w rozmowie z „Nowościami”.

27- latek pracuje teraz w straży pożarnej w Gdyni, która jest dla niego drugim domem, bo służba strażaka trwa 24-godziny.


Odznaczenia dla strażaków

Podczas Wojewódzkich Obchodów Dnia Strażaka, które odbyły się w dniu 20 maja 2017 r. w Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki w Toruniu, strażakom Komendy Miejskiej PSP w Toruniu zostały wręczone następujące odznaczenia, wyróżnienia oraz akty nadania wyższych stopni służbowych:

Złota Odznaka „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej”

Brązowa Złota Odznaka „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej”

Awanse na wyższe stopnie służbowe

MŁODSZY BRYGADIER

STARSZY KAPITAN

KAPITAN
mł. kpt. Marcin Polakowski

STARSZY ASPIRANT

ASPIRANT

W ramach Wojewódzkich Obchodów Dnia Strażaka wręczono także nagrody i dyplomy dla zwycięzców w plebiscycie Strażak Roku 2017. Drugie miejsce w kategorii strażak zawodowy zajął mł. ogn. Bartosz Tomczak, a trzecie mł. bryg. Maciej Bajbak.
Prezydent Miasta Torunia Pan Michał Zaleski przekazał na ręce toruńskiego komendanta straży pożarnej Kazimierza Stafieja symboliczny czek na kwotę ponad 400 tys. złotych, przeznaczonych na zakup 131 kompletów strażackiego umundurowania specjalnego.

Paulina Błaszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.