9-latka pojechała na pierwsze w życiu kolonie. W autokarze płakała całą drogę. Potem jeszcze w pensjonacie - i to tak, że zakłóciła ciszę nocną. Nazajutrz rodzice musieli przyjechać po córkę.
Karolinka nie mogła doczekać się wyjazdu na kolonie. Do tej pory mała bydgoszczanka słyszała o nich tylko od starszej siostry. Teraz pierwszy raz miała jechać sama. To znaczy: z koleżanką z klasy. No i pojechała, ale na krótko. Nie na tydzień, jak było w planie.
Rodzice odwieźli dziewczynkę na miejsce zbiórki. Nic nie zapowiadało, że za chwilę sytuacja się pogorszy. A pogorszyła, gdy autokar z kolonistami ruszył. Karolinka zaczęła szlochać. Im dalej od Bydgoszczy był autokar, tym 9-latka głośniej płakała za rodzicami.
Więcej o tęsknocie dzieci za domem - w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień