Dziewięć szkieletów na budowie S6
Pod Budzistowem archeolodzy odkryli 9 szkieletów w dwóch, płytkich grobach. Szczątki trafiły do Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, tam zbada je dr Andrzej Ossowski.
Ratownicze wykopaliska archeologiczne prowadzą archeolodzy z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej „Barta” na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zlecono je w ramach przebiegu węzła drogi ekspresowej S6, na obszarze 143 arów.
Do chwili obecnej znaleziono osadę ludności kultury wielbarskiej oraz liczne obiekty nowożytne. Dużą niespodzianką było odkrycie kilkadziesiąt metrów od drogi wojewódzkiej nr 162 dwóch pochówków zbiorowych. W jednym odkryto trzy szkielety, w drugim sześć. Ciała zostały zakopane płytko, na głębokości ok. 40 centymetrów, co może sugerować, że zostały pochowane zimą lub wczesną wiosną, gdy ziemia była jeszcze zmarznięta. Kim byli pochowani pod Budzistowem ludzie?
- Ze względu na wyposażenie grobowe, takie jak guziki mundurowe, można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, iż odkryto pochówek żołnierzy armii pruskiej - mówi Aleksander Ostasz, dyrektor kołobrzeskiego Muzeum Oręża Polskiego.
Szkielety, krótko po odkopaniu, zostały przewiezione do Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, gdzie zbada je dr Andrzej Ossowski. Następnie szczątki zostaną pochowane w Kołobrzegu. Wybrany został do tego cmentarz przy ul. Frankowskiego, gdzie spoczywa już Heinrich von Röder, zmarły 2 lipca 1807 roku obrońca Twierdzy Kołobrzeg.
Z pomocą przyszedł również prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, który wstępnie zgodził się na pochówek w tym właśnie miejscu.
Z kolei wszystkie zabytki wydobyte podczas badań będzie można zobaczyć w Muzeum Miasta Kołobrzeg, które jest oddziałem Muzeum Oręża Polskiego.
Znaleziska tego typu potrafią mocno skomplikować drogowe inwestycje. Pytanie czy dojdzie do opóźnień na kołobrzeskim odcinku S6 zadaliśmy rzecznikowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Mateuszowi Grzeszczukowi, który zapewnił nas, że roboty przy S6 postępują zgodnie z harmonogramem.
- Jest określony termin prowadzenia prac archeologicznych i z żadnym przekroczeniem terminów nie mamy tu do czynienia - odpowiada rzecznik GDDKiA Mateusz Grzeszczuk. - Prace archeologiczne to są tylko fragmenty całego obszaru inwestycji i wykonawca w tym czasie może prowadzić je w innym miejscu. Prace archeologiczne nie komplikują nam inwestycji.