Dziś „Gaudeamus” słuchaczy wyjątkowej uczelni. Czego będą się uczyć toruńscy seniorzy? [ROZMOWA DNIA]

Rozmowa z KRYSTYNĄ KURAS, wiceprezeską do spraw programowych Toruńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Toruński Uniwersytet Trzeciego Wieku inauguruje dziś rok akademicki. Która to już inauguracja na TUTW? Ilu słuchaczy skupia obecnie ta wyjątkowa uczelnia?

W kwietniu przyszłego roku będziemy obchodzić 30-lecie. Pierwsze walne zgromadzenie stowarzyszenia odbyło się 6 kwietnia 1989 roku. Toruński Uniwersytet Trzeciego Wieku, powstały z inicjatywy m.in. Bogumiły Szyplińskiej zasłużonej dla całego ruchu UTW, był jednym z pierwszych w kraju. Na liście słuchaczy mamy dziś około 1300 osób.

Na TUTW ponoć niełatwo się dostać, niemal jak na oblegane kierunki studiów dziennych...

To prawda, chętni stali w kolejce, ale każdy zainteresowany emeryt i rencista (bo do nich skierowana jest nasza oferta) mógł się zapisać. Przyjęliśmy 180 nowych słuchaczy.

Słuchaczem TUTW można zostać przechodząc na emeryturę. A jak długi staż mają najwytrwalsi studenci?

Aktualne statystyki będziemy opracowywać tuż przed jubileuszem. Ale pamiętam, że pięć lat temu byli wśród nas słuchacze z legitymacjami numer 63 i 69, co znaczyło, że są w TUTW od początku.

Kolejki to pewnie efekt ciekawej oferty. Co Uniwersytet przygotował na ten rok?

Mamy dwadzieścia sekcji. W ramach sekcji naukowej proponujemy wykłady akademickie. Przychodzi na nie po około 250 osób. Wykładowców zaprasza nasza pani prezes dr Anna Pluskota z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (zasadą jest, że prezes pracuje na UMK). Tematami najbliższych wykładów będą m.in. seniorzy w social mediach, politeizm w kontekście mitologii starożytnych Greków, Polska między autorytaryzmem a demokracją, „Statystyka mnie dotyka”. Trochę podobny charakter ma - i podobnym zainteresowaniem się cieszy - sekcja dyskusyjna. Tu tematy prelekcji, kończących się dyskusją, są nieco lżejszego kalibru, bardziej popularyzatorskie. W tym roku akademickim mowa będzie np. o Janie Karskim, Vincencie van Goghu, przeszłości Podgórza i historii „Baja Pomorskiego”, o zamku w Golubiu, o prawie spadkowym. Dużym zainteresowaniem cieszy się też sekcja turystyki krajowej i zagranicznej, która proponuje nie tylko wycieczki, ale i spotkania z podróżnikami. Po kraju, głównie do ośrodków sanatoryjnych, jeżdżą też członkowie sekcji rehabilitacji i aktywnego wypoczynku. Mamy grupy sportowe - gimnastyczne, pływackie, rowerową, nordic walking, jogi, brydżową i grającą w kanastę. Przede wszystkim panie należą do sekcji rękodzieła. Około 60-osobowa jest grupa wolontariuszy, m.in. czytających dzieciom w szpitalach, organizujących zbiórki charytatywne czy pomagających przy obsłudze imprez kulturalnych.