Jesienią pisaliśmy, że w Toruniu, a dokładniej w koszarach przy Piastowskiej, umieszczone zostanie dowództwo Kujawsko-Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. Takie wtedy były zapowiedzi resortu. W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że jednak dowództwo ulokowane będzie w Bydgoszczy. Skąd ta zamiana? Trwają wyjaśnienia. Kto wie, może więcej wiedziałby np. bydgoski poseł PiS Bartosz Kownacki, który do niedawna był wiceministrem obrony narodowej.
Coś nie wychodzi toruńskim posłom dobrej zmiany lobbing na rzecz toruńskich spraw. Warto jednak zauważyć, że ich postawa jest różna. Gdy po pierwszych informacjach o ulokowaniu dowództwa u sąsiadów poprosiliśmy o komentarz posła Jana Ardanowskiego, ten zaprezentował postawę typu „Polacy, nic się nie stało”, stwierdzając, że dla niego nie jest istotne, gdzie będzie urzędować dowódca.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień