Edward Mazur, zawodnik Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego uważa, że w stolicy Podkarpacia powstał fajny zespół
- Mamy fajną drużynę. Mam także nadzieję, że podczas sezonu niejednego mile zaskoczymy - mówi Edward Mazur, zawodnik Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego.
Wracasz do Rzeszowa po rocznej przerwie. Z jakimi wspomnieniami?
Cieszę się, że znów tu jestem. Tamten sezon był dla ówczesnej naszej drużyny bardzo dobry. Wywalczyliśmy awans do pierwszej ligi. Nie przegraliśmy żadnego meczu. Jakąś swoją cegiełkę do tamtego wyniku dołożyłem, byłem sympatycznie przyjęty przez kibiców. Niestety, moja przygoda z żużlem nie układa się na razie po mojej myśli. Jestem ambitnym zawodnikiem, mam swoje cele. Poziom, jaki prezentowałem poprzednio, mnie jednak nie zadowala. Najważniejsze, że się nie cofam, ale stać mnie na krok do przodu, aby moje średnie poszły w górę.
W dalszej części rozmowy m. in. o:
- minionym sezonie w wykonaniu Edwarda Mazura
- składzie rzeszowskiego zespołu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień