„Elanowcy” niewinni! Będą odszkodowania?
„Erni”, „Kurczak” i Kaczor” mieli działać w gangu, handlować narkotykami, dokonywać rozbójniczych wymuszeń i czerpać korzyści z prostytucji. Nic się nie potwierdziło. Najpierw toruński sąd, a kilka dni temu Sąd Apelacyjny w Gdańsku, całkowicie ich uniewinnił. Po 6 latach.
Kto z torunian nie słyszał o „Ernim”, „Kurczaku” i „Kaczorze” , poznał ich w październiku 2011 roku. Wtedy Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy upubliczniła spektakularny film z ich zatrzymania. „Policja! Gleba!” - krzyczą wkraczający do mieszkań uzbrojeni policjanci. „CBŚ rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców, tzw. elanowców” - doniosła KWP. Wszyscy mężczyźni trafili do aresztu na około 18 miesięcy.
Sławomir E. „Erni”, Jarosław K. „Kurczak”, Łukasz K. „Kaczor” (tylko on przyznaje się do bycia elanowcem) usłyszeli poważne zarzuty wspólnie z Sebastianem L. i Marcinem K. Całą piątkę Prokuratura Okręgowa w Toruniu oskarżyła o udział w gangu, handel narkotykami, czerpanie korzyści z nierządu (w agencji na Wrzosach) oraz wymuszenia rozbójnicze. Główną ofiarą tych ostatnich miał być Mateusz K. , który pod wpływem gróźb i przemocy miał sprzedać dom.
Sprzedał. I to dwa razy! Najpierw za 80 tys. zł znajomym oskarżonych, potem za 110 tys. sąsiadowi. Gdy rzecz się wydała, obciążył pomówieniami „Erniego” i resztę. 24 października br., po 6 latach od zatrzymania, Sąd Apelacyjny w Gdańsku całkowicie i prawomocnie uniewinnił oskarżonych. Mają prawo do odszkodowań.
Co doprowadziło do niesłusznego tymczasowego aresztowania oskarżonych przez okres ok. 18 miesięcy? Co przysługuje oskarżonym oraz o jakie odszkodowanie mogą się ubiegać? - m.in. o tym przeczytasz w dalszej części artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień