Elektryczne skutery wjeżdżają do naszego miasta
Bydgoszcz dołącza do miast w których działa już usługa wypożyczenie skutera elektrycznego wprost z ulicy. Na razie będzie ich 35.
1 maja po bydgoskich ulicach zaczną jeździć elektryczne skutery, które wypożyczyć będzie można na minuty z aplikacją blinkee.city. Początkowo zaparkuje u nas 35 maszyn, docelowo ma do nas trafić 50 nowych skuterów. Dotychczas usługa była dostępna między innymi w Warszawie, Krakowie, Trójmieście czy Wrocławiu, a także w kilku miastach za granicą.
- Niejednokrotnie spotykaliśmy się z sugestiami wprowadzenia skuterów do Bydgoszczy. Chcemy być tam, gdzie mieszkańcy nie tylko mają ochotę wypożyczać jednoślady, ale także istnieje realna potrzeba rozwoju transportu miejskiego. Dlatego wchodzimy do tego miasta - mówi prezes firmy, Marcin Maliszewski. - Naszą liczbą docelową w tym sezonie jest 50 jednośladów w Bydgoszczy, ale jesteśmy otwarci na powiększanie floty. Zależy nam na tym, by dostarczać usługę, która zaspokoi potrzeby mieszkańców.
W przeciwieństwie do systemu Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego skutery nie będą dokowane w wyznaczonych stacjach. Można je będzie parkować i wynajmować gdziekolwiek - byleby działo się to z poszanowaniem przepisów i w ramach wyznaczonej strefy, która będzie cały czas poszerzana. Wolny skuter pomoże znaleźć aplikacja w smartfonie. Nie każdy będzie jednak mógł taki pojazd wypożyczyć.
Od 1 maja po bydgoskich ulicach jeździć będą elektryczne skutery. Żeby je wypożyczyć trzeba będzie mieć prawo jazdy (jakiejkolwiek kategorii), skończone 18 lat i podpiętą kartę płatniczą.
Nikt bez uprawnień skutera do reki nie dostanie. W aplikacji blinkee.city należy się zarejestrować podając datę urodzenia, imię i nazwisko, następnie trzeba dodać zdjęcia dokumentów uprawniających do jazdy. Jak wypożyczenie skutera będzie wyglądać w praktyce?
Osoba, która chce wynająć pojazd, odszukuje w aplikacji najbliższy skuter znajdujący się w strefie i go rezerwuje. Od tego momentu ma 15 darmowych minut na dotarcie do pojazdu i jego uruchomienie.
Ważne bezpieczeństwo
Skutery zaopatrzone są w kufer, w którym znajdują się dwa kaski - dla kierowcy i pasażera. W kufrze powinny się również znajdować jednorazowe nakładki pod kask, które gwarantują higienę każdemu wypożyczającemu. Można mieć oczywiście własny sprzęt, ale trzeba pamiętać, że jazda bez niego jest wykroczeniem. Do uruchomienia skutera nie potrzeba kluczyka, robi się to z poziomu aplikacji. Jako, że pojazd jest elektryczny, na wyświetlaczu pojawi się informacja o stopniu naładowania akumulatorów i odległości, jaką można maksymalnie na nim pokonać. Im szybciej się jedzie (maksimum to 45 km/h) tym szybciej zużywają się baterie.
Uwaga na strefę
Jechać skuterem można dokądkolwiek się chce pamiętając, że musi on wrócić do specjalnej strefy - bo tylko tam można go zaparkować. Jeśli ktoś zostawi skuter poza strefą (albo poza nią rozładują mu się akumulatory) zostanie obciążony kosztami zwiezienia pojazdu do strefy. Ta rozciąga się na całe Śródmieście, Skrzetusko i Bartodzieje, fragmentami sięga Wzgórza Wolności i Wyżyn i dochodzi pod Wilczak i Okole, ale nie sięga np. do Myślęcinka.
Za wypożyczenie skutera trzeba zapłacić - minuta jazdy kosztuje 69 groszy (studenci - 59 gr), minuta postoju - 9 groszy.
- Po przekroczeniu kwoty 89 zł na dzień, skuterem można jechać dalej, ale już bezpłatnie. To sprawia, że wybór jednośladu elektrycznego zamiast np. samochodu jest często bardziej opłacalny - uważa Marcin Maliszewski, szef blinkee.city
Dla porównania wypożyczenie roweru w systemie BRA przez pierwsze 20 min jest darmowe, jazda rowerem 20 do 60 min kosztuje 1 zł, a kolejna godzina to wydatek 4 zł.