Fot. Leszek Kalinowski Kolejność przyjęć w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym - nie tylko w Zielonej Górze - uzależniona jest od stanu zdrowia pacjenta
Leszek Kalinowski
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Zielonej Górze to zdaniem niektórych pacjentów koszmar, stres, godziny czekania. Jak się jednak okazuje, zdecydowana większość pacjentów w ogóle nie powinna tam trafiać. Dlaczego?
Szpitalny Oddział Ratunkowy dla jednych to miejsce, dzięki któremu nadal mogą cieszyć się życiem. A było już tak blisko, by znaleźć się po drugiej stronie… Innym kojarzy się z wielogodzinnym pobytem i czekaniem, stresem, czasem nieprzyjemną sytuacją. Do naszej redakcji co jakiś czas dzwonią niezadowoleni Czytelnicy i pytają: - Czy tak ma wyglądać służba zdrowia XXI wieku?
CZYTAJ DALEJ:
- Dlaczego pacjenci narzekają na Szpitalny Oddział Ratunkowy? Czy coś w tej kwestii się zmieni?
Pozostało jeszcze 93% treści.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień