Przez cztery lata Lucyna S., która prowadziła w Dębicy biuro pośrednictwa kredytowego, fałszowała dokumenty skarbowe. Na ich podstawie wyłudziła od banków ok. 1,5 mln zł, a próbowała wyłudzić kolejne 4 miliony.
Lucyna S. wiedziała, jak funkcjonują instytucje finansowe, bo prowadziła w Dębicy biuro pośrednictwa kredytowego. Wiedziała jak uwiarygodnić się w oczach bankowców, jakie trzeba przedstawić im dokumenty, by uzyskać kredyt. Przez cztery lata fałszowała swoje roczne zeznania podatkowe, by wyglądało, że zarabia znacznie więcej, niż zarabiała, skutkiem czego mogła otrzymać wyższy kredyt.
- Jeśli miała 23 tysiące dochodu w danym roku, to według spreparowanego przez nią dokumentu PIT, ten dochód wynosił 700 tysięcy
- przedstawia proporcje fałszerstwa Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.
W dalszej cześci artykułu m.in.:
- nie tylko banki w Dębicy padły ofiarą oszustki
- prokuratura ma zarzuty, ale nie ma komu ich postawić
- Lucyna S. to nie jedyna podejrzana
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień