Felieton Krzysztofa Szubzdy
Dziś wigilia wigilii Wigilii, a jeszcze tyle niezbędnych rzeczy do zrobienia, tyle miejsc do posprzątania, w kuchni bałagan. Inni już robią pierwsze potrawy, a ja wciąż nie. Innym już się udziela świąteczna atmosfera, a mnie nie. Czy wszystko pójdzie dobrze? Czy zdążę ze wszystkim na tip-top? Okazuje się, że w pogoni za idealnością świąt, właśnie teraz, na ostatniej prostej wpadamy w największą nerwicę. Niektórzy - w tak wielką, że obrażają się na święta i mówią, że ich nienawidzą. Oficjalnie jako powód podają obłudę, komercjalizację i pozorności rytuału, ale myślę, że po prostu trudno im się znosi ten kulturowy obowiązek, by wszystko było idealne jak w reklamie Coca-coli.
W dalszej części felietonu:
- Dowiesz się, kto to jest Caganer i jak związany jest ze świętami Bożego Narodzenia
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień