Felieton Ryszarda Tadeusiewicza. Miłe elektryczne ciepło - Komu je zawdzięczamy?
Nadeszły już jesienne chłody, więc zaczynamy myśleć, jak ogrzać nasze domy. Niewątpliwie najprzyjemniejszy jest kominek, ale nie każdy go ma. Centralne ogrzewanie czasem zawodzi. Piece węglowe to z kolei źródło smogu.
Co pozostaje? Oczywiście grzejniki elektryczne! Są najbardziej dyspozycyjne. Włączamy je, kiedy chcemy, nastawiamy na wymaganą moc, często możemy zaprogramować, kiedy i na jak długo mają być włączone. Są więc bardzo wygodne - chociaż nie tanie w eksploatacji.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień